Posts in

Archives


Ciężko w to uwierzyć, ale kolejny miesiąc za nami. Podobnie jak i połowa wakacji! Czas więc na podsumowanie tego jakże upalnego miesiąca. Zapraszam 🙂 HITY mamy Chłodzenie – w ciąży mam szczęście do skrajności pogodowych. Z Antkiem musiałam jakoś radzić sobie w trakcie srogiej zimy, z temperaturami dochodzącymi w ciągu dnia do -13 stopni. A …

Podziwiam przyszłych rodziców, którzy absolutnie nie chcą wcześniej poznać płci swojego dziecka. Być może ciężko w to uwierzyć, ale tacy istnieją. Najwyraźniej niektórzy poczuli przesyt możliwościami, jakie daje współczesna ultrasonografia i pomimo szerokiej dostępności, nie chcą z niej skorzystać. Decydują się na to świadomie, bo płeć nie ma dla nich żadnego znaczenia a i moment …

Dzisiaj po raz kolejny zapraszam Was do naszego domu, tym razem do miejsca szczególnego. A jest nim pokój Antosia. Witajcie w królestwie klocków, książek, kredek, narzędzi oraz pluszowych kompanów, gdzie każdego dnia dzieją się nowe przygody a pomysłów do zabaw nigdy nie brakuje. Odrębny pokój dla Antka w nowym domu, oznaczał rewolucję dla nas wszystkich. …

Trzy lata to wiek bardzo ciekawy i pełen sprzecznych emocji – naszych i Antka. Obfituje z jednej strony w rosnącą wciąż ciekawość synka, wyrażoną tysiącem pytań. Z drugiej strony to czas pełen wyzwań, frustracji i nerwów, z którymi po pewnym czasie już nie da się walczyć – trzeba je zaakceptować i przyjąć z tzw. „dobrodziejstwem …

Jakiś czas temu pisałam o metodach wychowawczych, które stosujemy razem z mężem wobec naszego 3-latka. Starałam się wskazać kilka konkretnych przykładów zachowań i naszych reakcji oraz pokazać, że stosowanie narzędzi dyscyplinujących (w tym kar i nagród – ojej, jakie straszne słowa!) nie zaburza, a nawet współgra z tzw. „Rodzicielstwem Bliskości”, podkreślającym m.in otwartość na potrzeby …

I jak Wam się podoba powyższe motto Alberta Einsteina? 🙂 W ramach wyzwania blogowego z Urszulą Phelep, czas na ostatni z pięciu wpisów. Dziś o tym, jak wygląda i przebiega nasz typowy dzień. Jako, że dzień „żłobkowy” różni się jednak od obecnego „wakacyjnego”, a i w weekendy jesteśmy całą ekipą w domu, przedstawię Wam taką …

O filmach, książkach i muzyce mogłabym rozpisać się bardzo szeroko. Wymienić te, po których nie mogłam usnąć, dla których zarywałam całe noce i które nie chciały mnie po prostu zostawić w spokoju. Ale to jednak muzyka wywarła na mnie największy wpływ i zawsze towarzyszyła mi w najważniejszych momentach mojego życia … O The Beatles słyszałam …

Dziś kolejny wpis, który w ciekawy myślę sposób przybliża troszkę moją osobę. Temat zaproponowany przez Urszulę Phelep, w ramach wyzwania blogowego jej autorstwa. Bez zbędnych opowieści i wynurzeń. Jedynie i aż 20 rzeczy, które w jakimś stopniu mnie określają – podzielone na dwie kategorie: co lubię a czego nie. Zapraszam 🙂 10 rzeczy, które lubię: …

Podejść do własnego bloga miałam kilka, już za czasów studenckich. Za każdym razem problem był taki sam: siadałam i trafiałam na zupełną pustkę w głowie. I zupełnie wtedy tego nie rozumiałam, bo miałam swoje zainteresowania, swoje poglądy … A jednak przelanie własnych myśli na ekran okazywało się zbyt dużym wyzwaniem. Przyczyn mogę dopatrywać się w moim …

Skąd się wzięła piwnooka? Najprościej mówiąc – z miłości dwojga ludzi. Dokładnie w 1981 roku. A gdzie? Nigdy nie miałam śmiałości pytać 😉 Piwnooką była od samego początku, od 18. roku życia zostało to potwierdzone nawet oficjalnie, w dowodzie osobistym. Nigdy nie żałowała, że jej oczy nie są niebieskie, zielone czy szare. Choć za piwem …