Posts in

Archives


Nie było zagranicznych wyjazdów, nie było morza i gór. Był szpital i dramatyczne chwile, było sporo pracy i zadań. A jednak jestem pewna, że dla dzieciaków – z racji wieku póki co bardziej dla Antka niż dla Niny – były to najlepsze lato ever! A jeśli one są zadowolone, to my tym bardziej. I wiecie, …

W ostatnich tygodniach w trakcie przedpołudniowych drzemek Niny urządzam sobie istny wyścig z czasem. Jak mi się poszczęści, to mam godzinę, żeby ogarnąć siebie i dom. 60 minut (z czego co najmniej 10 idzie na Fejsa) bez małego szkraba, nieodstępującego mnie na krok i nieustannie kombinującego, jak tu sobie zrobić krzywdę. Kontakty są z grubsza pozatykane, …

Z małym Antkiem popełniłam sporo żywieniowych błędów. Począwszy od wprowadzenia wieczornej porcji mleka modyfikowanego zamiast piersi (wyłącznie po to, żeby przesypiał noc – to mit, dziś to wiem), przez wprowadzenie pierwszej marchewki w 5 mż (po to, żeby szybciej poznał smak i w kolejnym miesiącu jadł już jak „stary” – i tak nie jadł, to …

Przez długi czas myślałam, że to nie jest temat na wpis. Bo kto niby z moich czytelników chciałby czytać o grze komputerowej? A później zrozumiałam, że od zawsze piszę o tym, co w pierwszej kolejności mnie wydaje się ciekawe i godne wspomnienia. I za każdym mam wielką nadzieję, że również Wam się spodoba. Przez lata …

Dziś świętujemy 9. rocznicę Ślubu. Jak zwykle po swojemu, tradycyjnie już bez fajerwerków – rok temu byłam w zaawansowanej ciąży i sił starczyło mi na spacer i obiad a tym razem nie mieliśmy z kim zostawić dzieciaków, więc było rodzinnie 🙂 I pracowicie, bo skoro M. z tej jakże ważnej okazji wygospodarował dzień wolny od …

Zatem zaczynamy wielkie odliczanie do 1. Urodzin! Że jaaaaak? Patrzę na filigranową Ninę i wierzyć mi się nie chce. Potem przecieram oczy, patrzę jak się zmienia i rozwija i coś zaczyna do mnie docierać. Ostatni miesiąc jak żaden inny obfitował w wielkie zmiany i skrajne emocje. KARMIENIE Wygląda na to, że dobijemy do roku na piersi. …

Zbliża się wrzesień a to oznacza wysyp tematów przedszkolnych na blogach. Nie będę Wam prezentować kolejnej listy wyprawkowej – zwłaszcza, że nasza była dość skromna. Z perspektywy naszych początków w żłobku a później w przedszkolu mogę z całą pewnością polecić minimalizm w zakupach i sugerowanie się nie tym, co u koleżanki na blogu a tym, …

Jeśli przechodzisz właśnie tzw. „bunt 2-latka”, dramatyczne sceny to Twoja codzienność i coraz częściej myślisz o zamknięciu delikwenta w lodówce, to wiedz, że to mija. U jednych szybciej, u innych później, ale w końcu każdy rodzic widzi światełko w tunelu. Wtedy Twój szkrab będzie wyrośniętym przedszkolakiem, tak około 4-letnim i po prostu płynnie wejdziesz w następną …

Miniony wtorek Nina miała spędzić kilka godzin u Dziadków a ja z Antkiem mieliśmy wykorzystać ten czas na zabawy tylko we dwoje. Po części plan się udał, choć mała wybitnie nie była w formie i wróciła do domu wcześniej. Brak apetytu, niechęć do ssania, rozdrażnienie i lekki stan podgorączkowy. Powód był dla nas oczywisty – zęby. Choć …

Podczas oczekiwania na kolejne dziecko, każdy rodzic ma jakieś, mniej lub bardziej mgliste wyobrażenie o tym, jak to będzie z dwójką (a potem może i z trójką, czwórką … a potem już chyba nie myśli w ogóle! ;)). Trosk, obowiązków, czasem tej codziennej frustracji, ale przede wszystkim miłości i radości będzie więcej – to jasne. Wielką …