Czas na kolejną odsłonę naszych czterech ścian. Tym razem to kącik Niny. W pierwszych miesiącach nie będzie tam co prawda często gościć, spać będzie póki co z nami. Ale przynajmniej na drzemki i pielęgnację jest już ustronne miejsce a my powoli żegnamy się z domowym biurem 😉 Tylko jeszcze ramki czekają na pierwsze wspólne zdjęcia.
Cotton ball lights – Cottonove Love.
Pompony – Pomponove.
Poduszki i kosze – Betty’s Home.
Łapacz snów – Moi Mili.
Serduszka – Pepco.
Literki – Peticado.
Śslicznie 🙂 a kosze są wspaniałe! Uwielbiam takie rzeczy do przechowywania.
Myślę, że obie starałyśmy się stworzyć miłe i przytulne kąciki, tylko jeszcze dziewczyn brak :))
Piękny ten kącik:) I biuro póki co jeszcze też jest;p
Piękne dodatki i dbałość o szczegóły. Piękny kącik – postarałaś się!
Cudownie 🙂
Kącik jest prześliczny, całkowicie w moim guście 🙂 Bardzo lubię tego typu wpisy, czekam na V część 🙂
Kącik jest prześliczny, całkowicie w moim guście 🙂 Bardzo lubię tego typu wpisy, czekam na V część 🙂
Dzięki za Wasze komentarze! Kącik tworzył się spontanicznie, bez wcześniejszych założeń, więc różnie mogło wyjść. Co prawda kusiły cały czas szarości, ale brązy na podłodze i szafie trochę narzuciły kolorystykę.
Nie chciałabyś mi domu urządzić? 😀
Hehe 🙂 Pinterest Alicja, bez niego w ogóle bym nie ruszyła :))
O rety muszę się zainteresować bo właśnie jestem na etapie projektowania i chyba zwariuje, kompletnie się na tym nie znam i nie potrafię.
ale slicznie!!!!
Witam,
kącik dla córeczki jest śliczny! sama niedługo zostanę mamą i powoli rozglądam się za wyprawką i oto ujrzałam łóżeczko jakiego szukam! można wiedzieć gdzie zostało kupione?
To łóżeczko z Ikei, z serii Leksvik. Nie wiem, czy jeszcze te mają ale jest jeszcze bardzo podobna seria. Pozdrawiam 🙂