Dzień z życia #2, czyli śniadanie na trawie … w Poznaniu.


W pewną czerwcową sobotę postanowiliśmy nie skrywać się przed upałem w domu a zaśmiać mu się w twarz – w Poznaniu, na cyklicznej imprezie plenerowej. Targ Śniadaniowy – bo o nim mowa – odbywa się w każdy weekend w stałych miejscach, w kilku większych miastach Polski: w Trójmieście, w Warszawie, w Krakowie, we Wrocławiu i właśnie w Poznaniu. Pierwszy raz na targu byliśmy rok temu i od razu nam się spodobało. To przede wszystkim świetna okazja, żeby smacznie i zdrowo zjeść – oprócz dań regionalnych, są też międzynarodowe hity i smakołyki: pyrka z gzikiem, soczysty burger, niemiecka Bratwurst czy ociekająca słodyczą Baklava.

Nie my jedyni zwęszyliśmy, że to wyjątkowy event i świetny pomysł na sobotnie albo niedzielne lenistwo. W każdy weekend na targach gości ponad 22 000 osób, zjedzonych zostaje łącznie 14 000 śniadań i wybitych ponad 9500 kaw.*

W poznańskim Parku Kasprowicza jest o tyle fajnie, że targ znajduje się tuż przy dużym placu zabawy – dla dzieciaków idealnie! Poza stoiskami, są też warsztaty a na przykład na stoisku księgarni można zaopatrzyć się w nowe pozycje, nie tylko dla najmłodszych.

Poniżej relacja z naszego ostatniego pobytu – pyszne jedzenie, lenistwo na kocu, słowem: miejskie wakacje z klimatem.

(źródło: targsniadaniowy.pl)

Previous Hello Monday!
Next Nasz wieczorny rytuał z MomMe ... i niespodzianka dla Was!

Suggested Posts

Upominek dla przyszłych albo świeżo upieczonych rodziców? Moja lista Ci pomoże!

Hello Monday!

Miejsce faceta jest na porodówce.

Na śniadanie.

HITY kwietnia.

Rzecz, której nigdy tej pielęgniarce nie zapomnę.

3 komentarze

  1. 17 czerwca 2015
    Odpowiedz

    Super inicjatywa. Nie słyszałam o tym targu, a sprawdziłam, że odbywa się całkiem niedaleko mnie. Chyba czeka mnie mała wycieczka, dzięki. 🙂

    • 17 czerwca 2015
      Odpowiedz

      No właśnie! My o targu dowiedzieliśmy się przypadkiem i wielu naszych znajomych też nie słyszało. A zawsze to fajny pomysł na pogodny weekend – z dzieciakami czy z przyjaciółmi. Pozdrawiam :))

  2. Matko Zabawko
    17 czerwca 2015
    Odpowiedz

    Ninie jak widzę najbardziej smakowała książeczką 😀

Leave a reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *