Garderoba ciążowa, czyli co warto kupić i w jakich ilościach.


Dwie kreski na teście ciążowym oznaczają nie tylko ogromną rewolucję w Twoim ciele, ale wkrótce pociągną za sobą wiele innych zmian. Przygotowanie kącika czy pokoju dla dziecka, kompletowanie wyprawki a także reorganizacja własnej szafy. Ponieważ wszytko to związane jest z dodatkowymi wydatkami, najczęściej ograniczamy właśnie zakup nowych ubrań dla siebie albo posiłkujemy się tym, co znajdziemy u męża: duże t-shirty, bluzy i luźne spodnie. Ja, po moich dwóch ciążach wiem jednak, że właśnie o własną garderobę powinnyśmy zadbać szczególnie. Zmieniająca się sylwetka, potrzeba komfortu i wygody a także niełatwe warunki atmosferyczne (np. upały latem) staną się wraz z rosnącym brzuchem ogromne ważne.

Kompletowanie zestawów ciążowych wcale nie musi być ani trudne, ani kosztowne. Kilka praktycznych zestawów jest doskonałym przykładem na to, że minimalizm w szafie ma sens i wbrew pozorom stwarza duże pole do modowego popisu. Wraz z marką 9fashion przygotowałam dla Was krótki poradnik o tym, w co warto zaopatrzyć się na te kilka wyjątkowych, ale i wymagających miesięcy. Pamiętając, jak duży problem miałam ze znalezieniem ciążowych ubrań nie tylko wygodnych, ale też po prostu ładnych, z tym większą przyjemnością wyszukałam dla Was ciekawe propozycje. Zapraszam!

1. Tuniki i legginsy.

Hit obu moich ciąż. Nie dość, że strój wygodny, praktyczny, to jeszcze podkreślający nogi i zakrywający dodatkowe kilogramy. W domu, podczas upałów można tunikę nosić jako krótką sukienkę a wychodząc na miasto po prostu wciągnąć oddychające legginsy. Ważne, żeby nie uciskały na brzuch (a ciążowe mają szeroki, elastyczny pas) a tunika była luźna, ale nie gigantyczna.

Ilość minimalna: 1 tunika i 2 pary legginsów.

Więcej propozycji TUTAJ i TUTAJ.

2. Koszulki.

Dzięki temu, że są elastyczne i mają po bokach zmarszczony materiał, świetnie sprawdzą się dla małego brzuszkaa, po ostatnie dni ciąży. Do tego spodnie lub spódniczka i gotowe 🙂

Ilość minimalna: 2 koszulki.

Więcej propozycji TUTAJ.

3. Spodnie.

Jeansy, zwłaszcza z domieszką lycry, będą tak samo wygodne, jak dresowe. Kluczowy jest elastyczny pas, który nie będzie uciskał na brzuch. Ja wolałam szerszy, naciągany na cały brzuch, ale są też węższe, które nie sięgają pępka. Wąskie rurki można skompletować z tuniką a do jeansów typu „boyfriend” ubrać wygodny t-shirt. Świetną i praktyczną propozycją są też kombinezony – luźne, ale nadal dopasowane, z wiązaniem pod brzuchem.

Ilość minimalna: 1 para spodni.

Więcej propozycji TUTAJ i TUTAJ.

4. Sukienki.

Kolejny hit mojej ciąży. Wygodne, pięknie podkreślają brzuch i zakłada się je szybkim ruchem. Do krókich w chłodniejsze dni można założyć legginsy lub ciążowe rajstopy.

Ilość minimalna: 2 sukienki.

Więcej propozycji TUTAJ.

5. Swetry, kurtki i płaszcze.

Zmora kobiet w ciąży, bo wydają się sporym wydatkiem na krótki okres czasu. Tymczasem kluczowy jest krój, w którym pięknie będziemy wyglądać w ostatnich dniach ciąży a także po niej. Praktyczne są wszystkie marszczone pod biustem albo z paskiem, bo zwężymy je po porodzie i jeszcze nam długo posłużą. Na okres wiosenno-letni nie rezygnowałabym z cienszej kurtki czy płaszczyka. Zaopatrzyłabym się też w dłuższy cardigan.

Ilość minimalna: 1 sweter, 1 płaszczyk/kurtka.

6. Piżamy i koszule nocne.

W lokalnych sklepach niestety nadal królują „babcine” wzory i kroje. A przecież przyszła mama nie dość, że chce wyglądać ładnie, to nadal chce być seksowna dla swojego partnera. Krój podreślający nasze atuty, kolor, koronkowe elementy albo zabawne aplikacje. Workom z guzikami na dekolcie mówimy NIE 😉

Ilość minimalna: 2 piżamy/koszule nocne (w tym jedna do karmienia!)

Więcej propozycji TUTAJ.

7. Do karmienia piersią.

Ubrania przygotowane do karmienia piersią w przyszłości to genialny pomysł. Nie musimy z tą myślą kompletować całej garderoby, ale właśnie koszula nocna czy sukienki i bluzki to przykłady ubrań, które z powodzeniem będziemy nosić po porodzie. Mają one sprytne zakładki z szybkim dostępem do piersi.

Więcej propozycji TUTAJ.

8. Do pracy i na szczególne okazje.

Jeśli miejsce pracy i stanowisko wymaga określonego stroju, dziś już nie ma problemu ze znalezieniem odpowiednich zestawów. Oficjalna koszula, spodnie, spódniczka a nawet elegancka sukienka na uroczystą kolację czy wesele. Ilość zależy oczywiście od indywidualnych potrzeb – czasami przydadzą się z 2 lub 3 zestawy a czasami to jednorazowy zakup, który można tak przemyśleć, żeby kreację wykorzystać jeszcze na inne okazje.

Więcej propozycji TUTAJ i TUTAJ.

9. Bielizna.

Najważniejsze, żeby była dobrze dopasowana i nie uciskała, była oddychająca i wykonana z naturalnych materiałów. Majtki pod brzuchem lub naciągane niemal pod piersi a stanik dobrany do aktualnego rozmiaru (nie warto kupować na zapas, bo piersi mogą się jeszcze powiększyć o kilka rozmiarów). Bielizny 9fashion nie ma póki co w ofercie 🙁

10. Sport.

Jeśli zdrowie i samopoczucie pozwala, nie chcemy rezygnować z ruchu. Dzięki fajnym pomysłom na ubrania sportowe, wcale nie musimy. Spodnie z pasem elastycznym, sportowe koszulki i bluzy – wybór mamy spory 🙂

Ilość minimalna: 1 zestaw do ćwiczeń/biegania/spacerów/jogi itp.

Więcej propozycji TUTAJ.

***

Jak widzicie, oferta dla kobiet w ciąży jest szeroka i pozwala skompletować małą ciążową garderobę. Najważniejsze, żeby przeanalizować swoje potrzeby oraz preferencje i  zacząć zakup powoli, z czasem zapełniając szafę potrzebnymi ubraniami. Jeśli czekają Was wiosenno-letnie zakupy, to trochę Wam zazdroszczę 🙂

(zdjęcia: 9fashion.pl)

Previous Mleko/herbatka/woda/sok - dlaczego moje dziecko tak dużo pije w nocy?!
Next Najlepszy sposób na podanie dziecku lekarstwa?

Suggested Posts

Witajcie zmiany, czekałam na Was!

W biały dzień wyniosłam je z sklepu!

11. miesiąc Niny i 3 x TAK.

Dlaczego właściwie od lat usługuję mężowi?!

Okiem doktora i wiedz, że coś się dzieje …

Christmas Tag – moje Święta w pigułce!

3 komentarze

  1. 15 lutego 2016
    Odpowiedz

    Ja w ciąży uwielbiałam sukienki, które zresztą długo nosiłam również po tym, jak urodziłam.

  2. 16 lutego 2016
    Odpowiedz

    Leginsy to był mój must have 😉
    Teraz jeszcze noszę sukienki cool mama, szkoda, że nie był ich dwa lata temu ?

  3. Obawiam się, że nosząc standardowo rozmiar 52/54 w ciąży mogę mieć spore kłopoty ze skompletowaniem garderoby. Zwłaszcza, że mąż jest znacznie szczuplejszy ode mnie i pożyczanie ciuchów od niego odpada nawet teraz 😉 Ale na szczęście są już marki, które dbają i o te większe przyszłe mamy 🙂 Więc może nie bedzie tak źle 🙂

Leave a reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *