Rodzicielstwo
Podziwiam Cię!
Zdecydowanie za rzadko mówimy sobie rzeczy miłe. Serduszek, dzióbków wszędzie pełno, ale niewiele jest prawdziwych komplementów, szczerych i od serca. Od kobiety dla kobiety. Jeśli podziwiamy, to najczęściej skrycie. Już łatwiej przejdzie nam przez usta (tudzież przez palce) hejt niż komplement. To smutne. Dlatego dzisiaj napiszę tekst, który chodzi mi po głowie już jakiś czas …
Gdybym dziś kompletowała wyprawkę, ta rzecz byłaby najważniejsza!
„Jaki wózek? Ile kocyków, ubrań i pieluch? Kaftaniki czy body? I jakie rozmiary? A co z kosmetykami? Jeszcze wanienka, przewijak … ” Kto ma za sobą kompletowanie wyprawki dla noworodka ten wie, że to poważny projekt. Dodając do tego torbę dla mamy do szpitala i fotelik dla malucha, jest co planować i jest na co …
Wyjście smoka, czyli sposób na nie zawsze łatwe pożegnanie.
Podobno są dzieci, które same dojrzewają do decyzji. Oddają ukochany przedmiot – czasami żegnają się czule a czasami kończą przygodę bez wielkiego „halo”. I temat jest dla całej rodziny zamknięty. Nasze dzieci do nich nie należą. Zarówno Antek, jak i Nina mocno ukochali sobie smoczka i ostatecznie to do nas należała decyzja o uporaniu się …
Cecha, której najbardziej zazdroszczę moim dzieciom.
Jakby się tak rozpędzić w wyliczaniu, to mogłabym wymienić pokaźną liczbę rzeczy, których zazdroszczę moim dzieciakom. Choć mi w ich wieku niczego nie brakowało, to jednak dziś ten dziecięcy świat jest bardziej kolorowy, zdecydowanie bardziej ku nim zwrócony. Piękne filmy animowane, bajki edukacyjne, cały wachlarz zabawek – od prostych, drewnianych po konstrukcyjne cuda. Nie przeceniając zbytnio nowych …
Takiej dobroczynności chcę nauczyć moje dzieci.
Pierwszy finał WOŚP pamiętam, jak przez mgłę. Nie wiem już, jaki był cel zbiórki i jaka kwota została zebrana. Pamiętam, że już wtedy to była imponująca suma. Wrzuciłam coś od siebie do puszki a potem cały wieczór siedziałam przed TV i czekałam na światełko do nieba. 25 lat temu atmosfera tego dnia była równie gorąca, …
Jak pies z kotem, czyli o kłótniach i walkach rodzeństwa.
Narodziny kolejnego dziecka to już niby nie taka życiowa rewolucja, ale dla mnie (i podejrzewam, że dla wielu) to było przejście w nowy, rodzicielski wymiar. Nie tyle przez nowe doświadczenia, większą ilość pracy i tę słynną mnożącą się miłość. To wszystko to oczywiście prawda i ma wielkie znaczenie, ale co najbardziej dotyka i fascynuje to …
W te Święta dostałam najlepszy prezent ever!
To były cudowne, choć trochę nietypowe Święta. Na zdjęciach zobaczycie jedynie skrawek, natomiast resztę Wam pokrótce opiszę. Pod względem wspaniałych ludzi, ciepłej atmosfery, kuszących zapachów i obłędnych smaków, były takie, o jakich marzę co roku. Ale z drugiej strony były szalone i w dużej części niedopracowane. Dziś, kiedy dobiegają końca wiem jedno: wspólne chwile znów pokazały, …
Co ta dziewczyna ostatnio wyprawia, to się w głowie nie mieści!
Co by nie mówić, drugie dziecko (a pewnie każde kolejne też) to jest powtórka z rozrywki. Niby przeżyło się już kiedyś te wszystkie etapy dorastania, niby wiadomo, czego się spodziewać a jednak czasami człowiek zatrzymuje się na moment i odkrywa, że pewnych rzeczy po prostu nie ogarnia! Nie w sensie, że sobie nie radzi, ale …
Bądźcie mądrzejsi i nie fundujcie tego swoim dzieciom!
Powinnam skakać z radości i wykrzykiwać nasz sukces na cztery strony świata. Bo to, co udało nam się w miniony weekend jest, jak to mawiają za oceanem: „a big deal”. I rzeczywiście jestem przeszczęśliwa i dumna, nie tylko z Niny, ale i z naszej dwójki. Tylko, że trudno cieszyć się na 100% z czegoś, co …
Mamy karmiące piersią muszą być widoczne. Powiem Wam, dlaczego.
Jeszcze 30, nawet 10 lat temu karmienie piersią było w czarnej d…. dziurze. Niby były jakieś podręczniki, choć niewiele mam wiedziało, gdzie ich w ogóle szukać. Te nieliczne, które karmiły piersią, znały „zasady” raczej z przekazów ustnych i często je przekręcały a z kolei mity powielały. Większość nie karmiła piersią. Niby mamy tych mam to …