Posts in tag

dialogi małżeńskie


Ostatnie nasze dialogi były w styczniu a ponieważ przez następne dni będziemy skazani wyłącznie na siebie, znów się pewnie coś nazbiera 😉 No więc dodaję to, co udało mi się zapisać. Takie to już jest to nasze poczucie humoru i powtórzę: Za suchary i nudzenie przepraszamy, jeśli się spodobało – polecamy się na przyszłość 😉 …

Tego jeszcze na blogu nie było i nadal być nie miało, ale pierwotny temat wybitnie mi nie wychodził – rozciągałam te swoje myśli niepotrzebnie i sama siebie przestawałam rozumieć! Jest więc coś luźnego i krótkiego. Ja i mój mąż w naturalnej postaci. Z dystansem i na wesoło. Enjoy! Wieczór, podczas pisania: Ja: Jezu, ja oszaleję …