leszno
Co to był za weekend!
Mamy wtorek a ja jeszcze dochodzę do siebie! Wiecie, to takie pozytywne zmęczenie pomieszane z uczuciem maksymalnego relaksu psychicznego. Odpoczynek najlepszy z możliwych, bo w świetnym towarzystwie i z dobrym programem. Teraz chowam bibeloty na ich miejsce, nadrabiam zaległości z praniem i wspominam nasz wspólny weekend. Kiedy dom pachniał pysznym jedzeniem a rozgardiasz i gwar …
O tym, co i kto uratował imprezę urodzinową Niny.
Gdy bliża się jakieś ważne wydarzenie albo wyjazd, rodzice zazwyczaj modlą się o jedno. Nie martwią się o pogodę, ani o brak odpowiedniej kiecki, ani nawet o to, że z kasą może być krucho. To, czego pragniemy wszyscy tak samo mocno, to zdrowe dzieciaki. I wiemy, że tylko jakaś paskudna zaraza może zniweczyć długie przygotowania …
Nietypowa życiowa lekcja, którą dał mi tata.
Z pewnością nie była to lekcja zaplanowana a jej wykonanie szczególnie mądre (powiedziałabym nawet, że paskudnie złośliwe), ale zapamiętałam ją dokładnie i wspominam z uśmiechem całe moje dorosłe życie. Mało tego! Wtedy, jako dziecko, chciałam tacie ze złości wydrapać oczy a dziś? Jako rodzic dobrze go rozumiem … Byłam wtedy trochę starsza od Antka i jak …
Film: Nasza kolorowa sobota.
Choć pogoda w ostatnią sobotę nie byłą sprzyjająca – wiało solidnie a na niebie zbierały się ciemne chmury – musieliśmy odwiedzić ostatnią z cyklu imprez „Rynki Śniadaniowe”, organizowanych w Lesznie. Rok temu byliśmy dwukrotnie na Targu Śniadaniowym w Poznaniu i ta forma spędzania rodzinnego czasu bardzo nam się podoba. Bo jest przestrzeń dla dzieci, atrakcje, miejsce …
W pewien słoneczny sierpniowy dzień … 11 lat temu.
Rok po zakończeniu studiów i podjęcia pierwszej pracy, dwa lata po zaręczynach a łącznie siedmiu razem, byliśmy gotowi na ślub. Decyzja zbiegła się też szczęśliwie z możliwością zamieszkania w pierwszym, wspólnym mieszkaniu. Zdecydowaliśmy się na sierpień, jak się okazało bardzo deszczowy miesiąc tamtego roku … Z datą udało nam się jednak niesamowicie, bo wstrzeliliśmy się …