Posts in tag

reserved


W tym miesiącu hity później niż zwykle, ale nie dało się inaczej. Najpierw zajęłam głos z ważnej sprawie a po nim jakoś nie mogłam od razu wyskoczyć z tak lekkim wpisem. Marzec zdecydowanie przebiegał pod znakiem pierwszych powiewów wiosny i pierwszych zakupów. Strasznie urzekły mnie w tym sezonie kolory: chabrowy i koralowy. Bo do przybrudzonego …

Całą jesień, zimę i wiosnę pisałam, że jako mama chłopca mam problem z ubieraniem Niny dziewczęco. Bo najważniejsza jest wygoda i brak zbędnych dodatków. No właśnie. A tu w końcu przyszło lato i musiałam zaopatrzyć dzieciaki w nowe ciuchy. Z Antkiem było szybko – portki na dół, t-shirty na górę i po sprawie. Z kolei na …

Typowa ze mnie mama chłopaka. Nadal, choć Nina niebawem skończy już 3 miesiące, mam spory problem z ubieraniem jej typowo dziewczęco. Raz, bo pajacyki i inne dresy są wygodne a dwa, bo są praktyczne. Ostatni raz mała miała na sobie sukienkę krócej, niż mi zajęło zakładanie i ściąganie całego stroju (uwielbiam nieszczelne pieluchy!). Zbliżają się …