Posts in tag

tesco


Całą jesień, zimę i wiosnę pisałam, że jako mama chłopca mam problem z ubieraniem Niny dziewczęco. Bo najważniejsza jest wygoda i brak zbędnych dodatków. No właśnie. A tu w końcu przyszło lato i musiałam zaopatrzyć dzieciaki w nowe ciuchy. Z Antkiem było szybko – portki na dół, t-shirty na górę i po sprawie. Z kolei na …

Typowa ze mnie mama chłopaka. Nadal, choć Nina niebawem skończy już 3 miesiące, mam spory problem z ubieraniem jej typowo dziewczęco. Raz, bo pajacyki i inne dresy są wygodne a dwa, bo są praktyczne. Ostatni raz mała miała na sobie sukienkę krócej, niż mi zajęło zakładanie i ściąganie całego stroju (uwielbiam nieszczelne pieluchy!). Zbliżają się …

Mamy już prawie wszystko, bo oczywiście czekamy jeszcze na Ninę. Moja torba spakowana, ciuszki, kosmetyki i kocyki również. Od razu jestem spokojniejsza oraz szczęśliwa, że ostatnich tygodni nie będę musiała spędzać w sklepach. A lista była spora i byłam zdziwiona, jak wiele rzeczy potrzeba a o jak wielu drobiazgach zapomnieliśmy przez ostatnie 3 lata. Tak …

Jeśli mama chłopca wybiera się na jedne z pierwszych zakupów dla córki i nareszcie może poszaleć w „różowym” dziale, może wyjść z tego niezły ambaras (patrz: debet na karcie). Na szczęście mamy masę rzeczy po Antku, tych malutkich w kolorach bieli i beżu. Nina będzie się więc stroiła w ciuchy po bracie, później również w …