Posts in category

Antek


Bez zbędnego wstępu zapraszam na kolejną porcję myśli Antkowych 🙂 *** Przed snem rozmowa schodzi na temat włosów. Wącham Antka i mówię, że ładnie pachną. Ja: Zobacz moje też ładnie pachną, prawda? Antek: Odjazdowo. – kwituje a słysząc mój śmiech dodaje: No co, tak się mówi. Odjazdowo. *** Ja: Co miałeś dzisiaj na obiad w …

Musiało się to stać między jedną a drugą zmianą pieluchy Niny. Pomiędzy karmieniem a niespiesznym powrotem z przedszkola, albo podczas codziennych przyziemnych spraw i obowiązków domowych. Antek nam wyrósł! Choć był to przecież stopniowy proces, mam wrażenie, jakby wszystkie zmiany zaszły nagle, z dnia na dzień. Dotarło to do mnie pewnego zwykłego dnia, kiedy nie robiłam …

Też masz czasem wrażenie, że jesteś więźniem rodzinnych rytuałów? Bo my z mężem jak najbardziej. I nie mam tu w zasadzie na myśli własnych, takich codziennych natręctw. A nawet nam swoimi powinnam popracować, bo dla przykładu prędzej czy później urwę klamkę drzwi wejściowych (tak mocno i długo sprawdzam, czy zamknięte) albo wykończę męża codziennym pytaniem, …