Tradycyjnie już z początkiem miesiąca, czas na hity poprzedniego 🙂 Wszystko to, co sprawdziło się u nas i zachwyciło nas-rodziców albo dzieciaki, znajdziecie w tym wpisie. Nie tylko nowości i wcale nie gadżety z najwyższych półek. Wszystko na pewno godne polecenia! Zapraszam 🙂
Making a Murderer
Jest to 10-odcinkowy, amerykański dokument z 2015 roku, dostępny na Netflix. Historia Steve’a Avery – właściciela złomowiska z małej miejscowości w stanie Wisconsin, który spędził 18 lat w więzieniu za gwałt, którego nie popełnił. Ostatecznie udowodniono jego niewinność i wyszedł na wolność, ale na tym dramat Steve’a wcale się nie skończył. On w zasadzie dopiero miał się rozpocząć. Bardzo przygnębiająca historia prostego, nieświadomego człowieka, który stał się ofiarą systemu rodem z powieści Kafki. Absurdalne działania wymiaru sprawiedliwości, policji i prokuratury to jedno. Drugie to obraz amerykańskiej prowincji – tak daleki od naszych wyobrażeń o Ameryce: słonecznego, kolorowego Los Angeles czy głośnego i tłocznego Nowego Jorku. Tu widzimy małomiasteczkową mentalność, proste życie w przyczepach i niewiarygodnie proste sposoby urzędników na zniszczenie komuś życia. Dokument wciąga a niedorzeczne wręcz ciągi wydarzeń wbijają w fotel. WARTO obejrzeć.
New Balance
To nasza druga para tej marki i po raz kolejny zakup był strzałem w dziesiątkę. Buty wygodne, trwałe i warte swojej ceny. Idealne na długie spacery i codziennie śmiganie po mieście. Wybór modeli i kolorów jest przeogromny, więc z pewnością każdy znajdzie swoją perełkę 🙂 Moje to model U420RKG.
Oliwka na suche skórki
Nieważnie, jak dobrych kremów do rąk (i jak często za dnia) bym używała, nieważne, jak delikatna i nawilżona byłaby skóra moich dłoni, skórki zawsze pozostają w tyle. To znaczy „pozostawały”, bo od dobrego miesiąca stosuję oliwkę z witaminami. Olśniło mnie po jednej sesji z hybrydami, bo zawsze po zrobieniu paznokci, smaruję wysuszone skórki. A skoro efekt za każdym razem jest fantastyczny, zaczęłam kosmetyk wmasowywać w opuszki przed snem. Na drugi dzień są nawilżone i pozostają takie nawet po myciu rąk. Świetny, tani sposób 🙂
Bezpieczny dom i układanka
Absolutne hity kwietnia Niny. Książka jest co prawda Antka, ale jego nigdy tak nie wciągnęły wypadki rodziny misiów, jak siostry. Książka jest codziennie wertowana a obrazki komentowane. 55 okienek to sporo zabawy a jak dodać do tego ciekawe szczegóły na każdej stronie, mamy wciągające zajęcie dla niespełna 2-latka. Walory edukacyjne, czyli okazja do omawiania zagrożeń w domu (oparzenia, upadki, chemikalia itp.), są nie do przecenienia. Książka do kupienia w Ikei. Jest mocna, choć niestety nie niezniszczalna! Niektóre okienka kończą marnie …
Prosta, drewniana układanka, z Lidla. Elementy przedstawiają zwierzaki i mają różne kształty. Nina potrafi spędzić nad nią dobre 30 minut. Wkłada w odpowiednie miejsca, po czym wyjmuje wszystkie i zaczyna od nowa. Komentuje obrazki dźwiękami zwierząt, na okrągło … 😉 Zbliża się Dzień Dziecka i możliwe, że układanki będą znów w ofercie.
Domek – wielka kolorowanka
Jak widać kolorowanka stała się hitem całej rodziny. Każdy rysuje zgodnie z własną wyobraźnią i umiejętnościami. Nawet Antek sięgnął po kredki a nie przepada 🙂 Mamy więc ciekawą formę, która dodatkowo jest praktyczna, bo jest to bardzo fajny domek dla lalek. Powinien posłużyć na długo. Nasz kupiłam w Polo jakiś czas temu, był jeszcze garaż, który możecie zobaczyć u Reni z bloga www.ronja.pl 🙂
(zdjęcie: hngn.com, pozostałe: piwnooka.pl)
Ja cały czas dumam, czy kupić NB czy nie… 😉
A sposób na suche skórki, rany! Jaki prosty 😀 Może uratuje moje skórki przed sobotnim weselem… Poza tym, boziu jakie masz piękne paznokcie!!! <3
Jak znajdziesz NB o kolorach i kształcie dla siebie, to bym się nie zastnawiała – posłużą na długo! :). Co do oliwki – każda na pewno na radę, nawet spożywcza :)) Tylko te przeznaczone do skórek mają jeszcze jakieś dodatki. Ja na dłonie czasami stosuję krem na stopy z mocznikiem, zwłaszcza jak są mocno wysuszone. Przyjemności na weselu! 🙂
O rany, prawdziwe hity, wszystkie sprawdziłyby się u nas świetnie! Netflix planuję zbadać podczas karmienia, które wydłuża się czasem w nieskończoność. New Balance mam 2 pary („wyjściowe” i „do piaskownicy” ;)) i kocham bezgraniczną miłością! Oliwki do skórek też kiedyś używałam, muszę kupić kolejne opakowanie, bo moje paluchy wyglądają tragicznie – dzięki za przypomnienie! Książka z Ikea też jest u nas hitem – Starszaka kręcą niebezpieczeństwa i wypadki 😉 Jedynie układanka musi poczekać, hehe, bo Irenka nie jest genialnym dzieckiem, aby układać ją w wieku 3 miesięcy 😉 A domek i garaż to już wiesz… Dziękuję za polecenie! 🙂