Na śniadanie.


Ty też wyciskasz z poranka ile się da, zanim dzieciaki albo praca przejmą kontrolę nad Twoim życiem? Kilka chwil sam na sam ze swoimi myślami przy kawie, czy wykradziony moment z telefonem w łazience?

Na cały nadchodzący tydzień zostawiam Wam garść ciekawych informacji znalezionych w przepastnych czeluściach Internetu. Dodatkowo polecam blogi, do których zaglądam regularnie albo które odkryłam niedawno i mnie totalnie zachwyciły. Możecie zjeść wszystko od razu, albo zostawić sobie kęsy na kolejne dni i poranki ;)  Na talerzu sztuka chwalenia, wspomnienie gwiazdy kina i randkowanie w sieci. Smacznego!

Trudna sztuka chwalenia – czyli jak nie podcinać skrzydeł.

Wspomnienie Anity Ekberg – pamiętacie słynną scenę przechadzania się w fontannie z filmu „Słodkie życie”? 🙂

Zasady randkowania w sieci – wiem jak to zabrzmi ALE za moich czasów jeszcze się to robiło tradycyjnie 😀

BLOG TYGODNIA

Zaczynam przewrotnie, bo od pana i jego nie parentingowego bloga. A polecam dlatego, że nie tylko warto a wręcz trzeba! Gdybym nigdy nie widziała Andrzeja Tucholskiego, pomyślałabym, że to stateczny pan po 50. Może z białą brodą, zaokrąglonym brzuchem – kogoś Wam przypomina? 😉 – i może jeszcze okularami z minionej epoki. Koniecznie z gazetą pod pachą i prestiżowymi nagrodami literackimi na koncie. A jak tak patrzę na niego, to mógłby być spokojnie moim uczniem – inteligentnym, wygadanym i zdecydowanie wcześniej niż rówieśnicy wyznaczającym sobie życiową ścieżkę. Tematycznie to taki życiowy misz masz. Czasami rozbawia, czasami edukuje a czasami daje kopa. I jest zdecydowanie również dla kobiet! Zawsze ciekawie i na wysokim poziomie. Polecam!

Na koniec polecam Radzkę i jej poradnik zakupów online.

Previous Pomysłowe prezenty dla Babci i Dziadka.
Next Czwarty miesiąc Niny i mini sesja.

Suggested Posts

Wakacje na Mazurach, czyli: Jak? Gdzie? Za ile?

Moje zakupowe życzenia na 2017.

Ach Warszawo!

Antkowe myśli zebrane. Część V.

Nasze drogowskazy.

Trudna sztuka wrzucania na luz.

3 komentarze

  1. 12 stycznia 2015
    Odpowiedz

    Pięknie dziękuję za uwzględnienie! Zaokrąglony brzuch się zgadza co prawda, ale uczciwie nad faktem pracuję 😉

  2. 13 stycznia 2015
    Odpowiedz

    Wyciskam. Wstaję o 5:20, prysznic, śniadanie, czasem mycie naczyń, wychodzę o 6:30, o 7:00 jestem na siłowni, przed 9:00 w pracy …lub: wstaję do 5:20, prysznic, śniadanie, czasem mycie naczyń, wychodzę o 6:46, w pracy jestem o 7:25 , wychodzę z niej przed 16:00 i pół dnia przede mną :).

    • 13 stycznia 2015
      Odpowiedz

      No to jest dobra organizacja! 😉 Podziwiam za tę siłownię z rana … podziwiam.

Leave a reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *