Pamiętacie jeszcze czasy bez Walentynek? Ja jak przez mgłę, bo w latach 90-tych, kiedy to święto zaczęło na dobre rozgaszczać się w naszym kraju, byłam już podlotkiem. Pamiętam więc pierwsze szkolne poczty walentynkowe i cały ten czerwono-różowy szał opanowujący sklepy i media. I serduszka, wszędzie serduszka!
Jest w tym sporo kiczu, to prawda. Czasami wręcz wszechobecna tandeta odrzuca na kilometr. Bądźmy jednak szczerzy – nikt nam nie dyktuje, czy i jak mamy Walentynki obchodzić. Jeśli ktoś zniesmaczony jest kolejną modą z Zachodu i czuje, że jest przymuszany do wyrażania uczuć akurat w ten konkretny dzień, może poczekać do 21. czerwca na Noc Kupały – święta m. in. urodzaju, miłości i płodności – słowiańskiego odpowiednika Walentynek.
Ja w tym wszystkim jestem gdzieś po środku. Pewnie, że obchodzimy z mężem Walentynki, bo to świetne przypomnienie, aby poświęcić dla siebie więcej czasu niż zwykle. Dla nas te serduszka i czekoladki mają niewielkie znaczenie, ale znając męża, o kwiaty na pewno zadba. W tym roku wymyślimy jakąś zabawę z Antkiem, bo Walentynki to świetna okazja, aby uczyć dzieci, jak ważne jest okazywanie uczuć. Że słowa i czyny powinny iść w parze.
Jeśli i Wy czekacie na tegoroczne Walentynki i jeszcze zupełnie nie macie na nie pomysłu – ten wpis jest dla Was! 😀 Zapraszam na garść inspiracji upominkowych.
Bransoleta dla niego – www.lilou.pl
A może tak spinki do mankietów? – www.yes.pl
Dodatkowo, gorąco polecam zakupy w tych miejscach: GOTI i KoTo Biżuteria.
KSIĄŻKA
LIST MIŁOSNY
Najlepszy jest oczywiście swój własny i od serca, ale z weną i umiejętnościami przelania uczuć na papier bywa różnie. W sieci można znaleźć masę „gotowców” ale jeśli już chcecie coś zgapić, polecam jakiś piękny tekst piosenki. Być może nawet Waszej wspólnej? Dużo tekstów znajdziecie na tekstowo.pl
DOMOWE SPA
Jestem pewna, że każda kobieta będzie zachwycona z takiej niespodzianki. Panowie moooże już mnie, chyba że mówimy o wspólnej kąpieli 😉 Niedrogie, dobre i przepięknie pachnące płyny do kąpieli można zamówić w moim ulubionym Yves Rocher.
WSPÓLNA SESJA ZDJĘCIOWA
Koszt krótkiej sesji naprawdę nie jest wysoki a pomysł sam w sobie bardzo oryginalny. Pamiętajcie, aby odpowiednio wcześnie zarezerwować termin.
WYJAZD
Rodzinna albo tylko we dwoje. Świetny pomysł na spędzenie wspólnie dnia a nawet weekendy, przecież tegoroczne Walentynki przypadają w sobotę 🙂 Jeśli nie Krajów, Kazimierz albo Wrocław, to może własnie coś mniejszego, z dala od wielkich miast i ludzi? Pomysł nie tak tani, ale na pewno trafiony.
CZEKOLADKI
Stary dobry Wedel zawsze da radę, ale jeśli już wybrać czekoladki, to może warto poszukać tych naprawdę wyjątkowych i oryginalnych? Zobaczcie, jakie zwariowane pomysły można zamówić u Chocolissimo. Na szczęście klasyczne, eleganckie czekoladki też mają 🙂
SMAKOŁYKI
Ciasto, sałatka a może cała kolacja? Od razu odsyłam Was do dwóch fantastycznych miejsc, pełnych ciekawych przepisów: Kwestia Smaku oraz Kotlet.tv.
KULTURALNIE
Kino, teatr … muzeum?! Jeśli dawno nie byliście, to na pewno warto sprawdzić repertuar na Walentynki 🙂 A jeśli to nie dla Was, to zawsze możecie zorganizować dobre kino w domowym zaciszu.
WYŻSZA IDEA
Pamiętacie ten odcinek? 😉 Jeśli lubicie nadawać wydarzeniom, miejscom i okazjom głębszy sens, możecie na Walentynki zgłosić się jako dawcy do DKMS Polska lub – jeśli zdrowie Wam na to pozwala – odwiedzić najbliższy punkt krwiodawstwa i oddać honorowo krew.
BIELIZNA
Nie musicie sugerować się zdjęciem, bo bieliznę możecie sobie sprawić taką tematyczną, w komplecie! Ciepłą, wygodną, którą i tak szybko zrzucicie 😉 Ale bardziej skąpa, elegancka i seksowna dla kobiety będzie strzałem w dziesiątkę (o ile jesteście pewni co do rozmiaru). Jeśli Wasza partnerka jest w ciąży albo niedawno została mamą, to prezent również a nawet przede wszystkim dla niej! Dzięki niemu znów poczuje się atrakcyjnie. Dla brzuszkowych polecam szczególnie ALLES.
INNE
Tak naprawdę pomysłów na upominki walentynkowe są setki, jeśli nie tysiące – wyjątkowy kubek, zdjęcie, płyta z nastrojową muzyką, perfumy, kosmetyki itp. itd. Każdy najmniejszy gest na pewno zostanie doceniony, o ile nie będzie powtórką z zeszłego roku 😉
***
Na tym nie koniec tematu Walentynek. Kolejne inspiracje w przygotowaniu. Będzie ślicznie i smacznie. Jak to mawiają – stay tuned 😉
(zdjęcia: flickr.com; empik.com; yes.pl; apart.pl; lilou.pl; neufbijoux.com; m.dziennik.pl; sosrodzice.pl; wyderka.cba.pl; juraviel.flog.pl; caketime.blox.pl; vitalogy.pl; teatrpalladium.com; wkinach.com.pl)
Bransoletka z serduszkami – śliczna :)). My niespecjalnie obchodzimy Walentynki, ale czekoladki zawsze są :)).
U nas też symbolicznie. Akurat mam bransoletkę z tej firmy i mogę polecić. Niedroga a ma coś w sobie.
My obchodzimy Walentynki, ale tak skromnie. Nie robimy jakiegoś wielkiego halo.
Pewnie, że u nas to też nie jest świętowanie jak te naście lat temu. Jest dokładnie tak, jak chcemy – skromnie. Wieczór poza domem to jeszcze nie dla nas, ale postaramy się o miły akcent a będzie też wesoło, bo dla Antka planujemy jakąś ciekawą zabawę.
Walentynki. Niby komercyjne święto, ale bardzo miłe. My obchodzimy. Dzięki za fajne pomysły na prezenty. Ja tam bym z chęcią tą biżuterię … 🙂 Pozdrawiam!
Ja w sumie bransoletką np. od GOTI też bym nie pogardziła 😀 Mam już jedną, sprezentowałam też kiedyś mamie i teściowej i wszystkie się spisują 🙂 (bransoletki, nie obdarowane ;))
fajne 🙂 ogólnie myślę że ten dzień nie powinien być dniem obdarowywania się prezentami, a dniem zrobienia czegoś wspólnie. Teraz tak mało jest w związkach czasu na pobycie ze sobą, na wspólnie spedzony czas. Kupić perfumy, kolejną książkę, biżuterię itd jest łatwo, każdy to moze zrobić. Ja preferuję być razem. Zorganizaować spacer, kolację, kapiel, film, ogladanie starych albumów, jakieś kino czy restauracja (jak ktos ma kasę i nianię do dziecka) a jak nie to cieszenie sie sobą w domowym zaciszu gdy Bąbel już zaśnie 🙂
Mam dokładnie takie samo podejście 🙂 Wpis z pomysłami na upominki jest dla tych, którzy np. obchodzą Walentynki pierwszy raz, albo chcą i pobyć i dać 😉 Planuję jeszcze jeden wpis z inspiracjami walentynkowymi, coś z czego na pewno skorzystamy 😉 Ale od razu muszę się przyznać, że nie oparłam się bransoletkom GOTI i będą od męża 😀