Powroty.


 

Pod względem wyborów wypoczynkowych, ludzi można podzielić na kilka grup. I tak mamy miłośników wypoczynku w górach albo nad morzem. My, niezależnie gdzie spędzamy wakacje, wybieramy zawsze wypoczynek nad wodą. Nie, żebym nie kochała polskich gór, ale prawdziwy sentyment od lat mam do morza. Nigdy wcześniej jednak nie wzruszałam się na widok plaży i fal, więc pewnie się starzeję i zaczęłam doceniać piękno polskiego wybrzeża, łącznie z całym tym odpustowym kiczem i komercją.

Pewnie dlatego, że moje dzieciństwo to również wakacje spędzone nad morzem – w Świnoujściu u rodziny lub na obozach harcerskich w Pobierowie. To czasy, kiedy długie godziny spędzało się na plaży, kiedy jagodzianki kupione od starszego pana smakowały balsamem do opalania a w zębach podczas ich jedzenia zgrzytał piasek. Do dzisiaj pamiętam smak smażonej ryby, gofrów i włoskich lodów, odgłosy koncertów w miejskim amfiteatrze i wieczorne spacery na plaży. A także stragany z bursztynowymi upominkami, kapeluszami i biżuterią z muszelek. Wtedy poranki były nerwowe, bo codziennie z obawą sprawdzałam pogodę. Czułam wielką ulgę, widząc pierwszych turystów, zmierzających z leżakami i parawanami na plażę.

Dlatego tak wielką radość sprawiają mi powroty nad polskie morze, teraz już z dzieciakami. Nie czuję już co prawda atmosfery sprzed 20 lat a i same miejscowości bardzo się zmieniły, ale nadal jest wyjątkowo. Morze, mimo upływu lat, wciąż jest takie samo. Razem z pogodą tworzą kapryśny zespół, który nauczyłam się kochać bezwarunkowo. I tym chciałabym zarazić Ninę i Antka.

A wy do jakiej grupy należycie? Team woda, czy team góry?

Double selfie ;)
Double selfie 😉

Wózek: oczywiście X-Lander xMove, kolekcja 2014

Bluza-sukienka Niny: Zara

Nosidło: Tula

Buty Niny: Marta made it

Buty Antka: Gino Rossi Kids

Buty moje i M.: Gino Rossi + New Balance

Torebka: Betty Barclay

Brasoletka: Lilou

 

Previous Ach śpij kochanie ... snem długim i dobrym.
Next Kate, jak mogłaś?!

Suggested Posts

Owocowe rewolucje!

Mój sprzymierzeniec w walce o mniejszy rozmiar!

Koktajlowa rozpusta!

Jak przeprowadzić dziecko do własnego pokoju? Poznajcie moje sposoby.

Kolejkowa rewolucja – wieści z frontu.

Wyjątkowe warsztaty i okazja, by zostać podwójnym Św. Mikołajem!

4 komentarze

  1. 2 maja 2015
    Odpowiedz

    Morze! Ocean też może być 😉 /J.

  2. Góry!
    Choć jak patrzę na Wasze zdjęcia, to chętnie bym się nad morze wybrała 🙂

  3. 2 maja 2015
    Odpowiedz

    Ja za to bardziej góry wolę ale może dlatego że mam bliżej u częściej tam jeżdżę.

Leave a reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *