Xlander xMove recenzja wózka gondola
Xlander xMove – wózek idealny? (Nowe fakty!)
Najchętniej podsumowałabym ten wpis jedną, konkretną odpowiedzią: „TAK!”. Po ponad 3 latach wiem, czego oczekuję od wózka, co jest absolutnym musem, a co „fanaberią”, z której można a czasem nawet trzeba zrezygnować. Po tym czasie wiem też jednak, że nie istnieje coś takiego, jak wózek idealny. Jeśli masz za sobą masę spacerów i typowych, życiowych sytuacji, Ty również to wiesz. A jeśli niebawem staniesz przed wyborem swojego pierwszego 4- lub 3-kołowca, im szybciej zrozumiesz tę brutalną prawdę, tym lepiej i łatwiej dla Ciebie (i Twojego portfela).
Jak długo by się nie rozwodzić w temacie, fakt jest jeden: X-lander to marka najbliższa ideałowi, biorąc pod uwagę wszystkie istotne według mnie cechy dobrego wózka. Solidną recenzję naszego modelu xA napisałam już jakiś czas temu i nadal uważam, że jest on (lub był) dla nas dobrym punktem wyjścia. Już wtedy zapowiedziałam, że prawdopodobnie podczas kolejnego zakupy sięgniemy po tę samą markę i tak się stało. A kusiły mnie chociażby MaxiCosi czy bardzo popularny ostatnio Mutsy. Bardzo rozczarowały mnie opinie na temat tego drugiego, bo prezentuje się naprawdę nieźle: lekki, sportowy i zgrabny. Chcąc za drugim razem odpocząć od ciemnej kolorystyki, szukałam czegoś jasnego i dlatego musiałam też zrezygnować z MaxiCosi. I w koońcu dotarło do mnie, że zakup xMove będzie rozsądnym (bo praktycznym) i trafionym (bo estetycznym) wyborem.
A konkrety? Cenowo uplasowałabym go na średniej półce. Za model 2014 zapłaciliśmy 2.200 zł a zakup w sklepie (wraz z promocją śpiworka za 1 zł) wyszedł nas taniej niż przez Internet. Nie musieliśmy co prawda kupować fotelika (a jedynie nowe adaptery) oraz torby. Model xMove przekonał nas również tym, że jest po prostu ulepszoną wersją xA. Co prawda gondola wciąż nie należy do dużych a pompowane koła nadal zapewniają minimalną amortyzację. Z drugiej strony, kto nie raz usypiał malucha na wyboistym bruku, ten to sobie akurat ceni 😉 Z innych udogodnień koniecznie muszę wymienić:
- podnoszone dno gondoli – dla maluszków, które już chcą sobie pooglądać świat a jeszcze nie dorosły do spacerówki.
- możliwość ustawienia siedziska spacerówki tyłem lub przodem do kierunku jazdy. Ma to również pewien minus: siedzisko jest mniejsze niż w xA i nie jestem pewna, czy 3-latek się pomieści.
- kilka stopni ustawienia oparcia spacerówki, na „klik”. Szczerze nienawidziłam mechanizmu na tzw. „pasek”, który z czasem się wyrobił a oparcie zaczęło opadać.
- głęboki kosz na zakupy, na wystarczającej wysokości (czyt. nie haczymy o krawężniki, jak w przypadku Mutsy).
- regulowana, wysuwana rączka. Z drugiej strony nie można jej już zupełnie opuścić jak w xA, a taka opcja przydawała się chociażby w zatłoczonych i małych lokalach, gdzie liczy się każdy zajmowany centymetr.
- nowa gama kolorystyczna, w tym nasz „Beige” i możliwość zakupu śpiworka w innym kolorze niż wózek
Skrętne, pompowane koła, przednie dodatkowo można zablokować.
Rączka wysunięta maksymalnie.
Xlander xMove recenzja wózka gondola
Oświetlenie LED w podnóżku. Baterie nie są dołączone i nadal je kupujemy …
Odpinany fragment budki wraz z siateczką. Przydaje się w upalne dni, kiedy pod budką może być wyjątkowo duszno.
To mi wygląda na haczyk … Mama na zakupach zrobi z niego użytek. Nieee! Już mnie oświecono, to do mocowania wózka po złożeniu. Ale i tak siatkę na tym wieszam 😉
Praktyczna kieszonka wewnątrz gondoli + możliwość wypięcia i uprania wnętrza.
Pasek, za pomocą którego podnosimy dno gondoli, tworząc praktyczne oparcie.
Cała reszta, łącznie z pokazanymi gadżetami to już kwestia gustu. My bardziej lubimy modele proste, lekkie i sportowe od tych klasycznych, romantycznych czy futurystycznych. Testy praktyczne zaczniemy niebawem i wtedy będziemy mogli powiedzieć więcej. Jeśli macie jeszcze jakieś pytania, dajcie znać w komentarzach 🙂
Xlander xMove recenzja wózka gondola
Aktualizacja: W związku z małą gondolą miałam obawy co do zimy. Nie wiedziałam, na ile wystarczy miejsca, kiedy Ninę będziemy pakowali w kombinezon, śpiworek itp. Teraz mała ma 5 miesięcy i nadal spokojnie mieści się w gondoli, zwłaszcza na długość. Nie jest co prawda dużym dzieckiem, obecnie nosi rozmiar 68, waży pewnie niewiele ponad 6kg. Jeśli ktoś zastanawiał się nad kupnem, z powodu podobnych obaw, to mogę uspokoić. Myślę, że wraz z nadejściem wiosny, będziemy powoli przesiadać się do spacerówki.
***
Tylko gondola jest potwornie mała w x-landerach. Jesiennym czy zimowym dzieciom jest strasznie ciasno w nich jak są ubrane w kombinezony, śpiworki itd. Nie raz widziałam, jak maluszek spał w gondoli x-landera z rączkami w górze, bo nie mógł ich położyć obok :/
Dodałam właśnie aktualizację zimową. Z tymi rączkami to prawda, na boki raczej nie rozłoży, ale po pierwsze to kwestia kombinezonu, który moim zdaniem trochę usztywnia. Po drugie, są jakieś gondole, które umożliwiają rozłożenie rąk w kombinezonie i śpiworku? Nie spotkałam.
Kupując wózek patrzyłam głównie na wygodę syna. Gondola musiała być długa i szeroka, wózek stabilny z amortyzowanymi kołami, aby chodził płynnie, nawet na wertepach. Na początku oczywiście chciałam skrętne koła, ale gondolki w tych wózkach są takie mini, że młody w okresie zimowym ledwo by się w niej mieścił. Kupiliśmy wózek Adamex Royal. Młody ma 8 miesięcy, a spokojnie jeszcze mieści się w gondoli w kombinezonie, śpiworku i ciepłym kocu. Z racji tego, że młody już nie chciał leżeć przesadziliśmy go do spacerówki, ale gdyby nie to okres zimowy spokojnie przejeździłby jeszcze w gondoli 🙂 U nas wózek spisuje się póki co super.
Dla mnie to też wózek najlepszy i jestem na tak, tak, tak 🙂 córeczka urodziła się w styczniu i nie zauważyłam, aby było jej ciasno w gondoli, a do najmniejszych dzieci nie należała, 59 cm i 3950 g na wyjściu, jeździła w gondoli praktycznie do maja, potem już przesiedliśmy się do spacerówki.
Ja od dwóch lat jestem posiadaczką modelu XQ i jestem mega zadowolona. Zdecydowanie polecam:)
Wygląda jak nasz X – pulse 🙂 Nawet kolor identyczny.
Też martwiłam się o wielkość gondoli… mimo, że mój synek miał 4220 gram i 59 cm jak się urodził – do 6 miesiąca leżał w gondolce… i jeszcze miesiąc mógłby spokojnie poleżeć ale wolał już siedzieć i oglądać świat..
Hej jak Wam się sprawuje spacerówka ? Przynzam że ja jej używam od listopada ze spiworkiem, ale pasy zawsze miałam włożone pod nim i nie używałąm ich. Obecnie ponieważ Jaś jest mega mega ruchliwy zaczełam próbować tych pasów i powiem szczerze nie wiem czy mamy popsute czy nie ale nie moge ich wyrególować za nic w świecie macie z Niną to już sprawdzone ???
Jeszcze nie przestawiliśmy się na spacerówkę, ale planujemy już niebawem. Dziwna sprawa z tymi pasami. Próbowałaś się z nimi kontaktować? Słyszałam, że serwis mają bardzo dobry.
Wiesz co dzwoniłam do nich i próbowałam to wytłumaczyć przez telefon ale ciężko 😉 powiedzieli bym oddała wózek przez sklep, w kórym kupiłam – no ale zostać bez wózka cięzka decyzja 🙂 muszę gdzieś podjechac by ktoś na to zerknął
Właśnie, niech spojrzą, może jest jakiś „knyf” :))Oby!
Przejrzałam bardzo wiele stron oraz forów internetowych, zanim zdecydowałam się na zakup wózka. Zastanawialiśmy się między x-landerem a barlettą, wybraliśmy ten drugi, muszę przyznać że trochę ze względu na wygląd, nie zmienia to faktu, że wózek jest bardzo dobrej jakości, dobrze się z nim porusza i ma dobrą wentylalcję w gondoli.
Dobrze to wiedzieć 🙂 dzięki za szybką odpowiedź i w ogóle przydatną recenzję 🙂
Mnie też bardzo podoba się ten model… Jesteśmy na tuż przed zakupem,rozważamy X landera x move z nowej kolekcji oraz ten (kusi dobra cena całego zestawu, ale też ten kolor). Lubię klasykę i to połączenie czarnego stelaża z jednolitym beżowym kolorem gondoli/spacerówki bardzo mi się podoba. Mam tylko obawy co do praktyczności tego jasnego koloru. Czy możesz podzielić się jak Tobie się sprawdził pod tym kątem? Jak radziłaś sobie z ew. zabrudzeniami itp? Pozdrawiam 🙂
Szykowaliśmy niedawno nasz wózek na sprzedaż i uzbierało się jedno zabrudzenie na gondoli, w kilku miejscach na budce spacerówki. Nie tyle plamy, co otarcia i przybrudzenia, zeszły po przetarciu szmatką. Sama byłam zdziwiona, że wózek jakoś bardzo się nie brudził w trakcie użytkowania a tego się obawiałam, tak jak Ty. Na czarnej ramie bardziej widać kurz niż na srebrnej, ale tutaj też wystarczy przetarcie szmatką. Tak więc mogę jasny kolor polecić, używaliśmy w zimie i latem 🙂