DIY: Płatki śniegu.

Na koniec roku dzielę się z Wami pomysłem, znalezionym dokładnie rok temu, na łatwą, niedrogą i nietuzinkową dekorację. Taką, którą możecie wykonać z dzieciakami a która pięknie przystroi Wasz dom na Sylwestra albo nadchodzące wieczory karnawałowe. Pomysł na płatki śniegu jest bardzo fajny również dlatego, że pozostawia Wam spore pole do popisu: to Wy wymyślacie swoje własne „konktrukcje” – od zupełnie prostych po te bardziej skomplikowane. Decydujecie, czy płatki będą białe, szare, kolorowe a może oblepione brokatem. Czy będą ozdobą okna lub ściany.

Do wykonania płatków potrzeba patyczków do lodów a te można zamówić przez Internet i to w różnych długościach oraz grubościach, w naturalnym kolorze. Ja nie potrzebowałam dużych ilości (zwykle pakowane są po 100 sztuk) i swoje kupiłam w sklepie z artykułami papierniczymi. Były niestety tylko kolorowe. Do ich sklejania użyłam kleju błyskawicznego i potrzeba go naprawdę niewiele. Świetnie spisał się też bezpieczniejszy dla dzieci klej, tzw. „magik”. Nie sądziłam, że tak szybko będzie wysychał i naprawdę dobrze trzymał. Niestety srebrna farba w spray’u okazała się bardzo słabo kryjąca i nadawała się jedynie do wykończenia dzieła. Musiałam ratować się farbkami Antka a i te miały problem z przykryciem koloru patyczków. Do zawieszania użyłam cienkiego sznurka, choć następnym razem użyje dyskretnej niteczki.

Na zdjęciach poniżej pokazałam sposób łączenia patyczków, który minimalizuje ryzyko rozpadania się płatków podczas malowania. Ostatecznie zrobiłam bardzo proste gwiazdki. Z powodu jednej długości patyczków, nie mogłam sobie pozwolić na bardzo rozbudowane formy, bo byłyby one po prostu zbyt duże. Jeśli jednak macie u siebie miejsce, warto poszaleć 🙂 Poniżej znajdziecie też kilka innych propozycji płatków.

Miłego majsterkowania!