10 dziwnych i całkowicie normalnych dolegliwości w ciąży.


10 dziwnych i całkowicie normalnych dolegliwości w ciąży.

Tak to już się utarło, że ciąża nierozerwalnie kojarzy nam się z mdłościami, apetytem na dziwaczne potrawy i chodem rasowej, bujającej się na boki kaczki. A przecież całe 9 miesięcy oczekiwania może być pasmem nieustających i bardzo dziwacznych objawów lub dolegliwości, o których w większości poradników nie znajdziemy nawet wzmianki. Postanowiłam zebrać dla Was kilka w jednym wpisie.

O tym, jak różne i zarazem bardzo podobne były moje dwie ciąże pisałam tutaj. Obie obdarzyły mnie całym spektrum, mniej lub bardziej dokuczliwych symptomów. Część z nich również znajduje się poniżej:

1. Całodniowe nudności. Zwane najczęściej „porannymi”, w rzeczywistości mogą dopadać na przykład tylko wieczorem albo ciągnąć się przez cały dzień. Chociaż mogą też dokuczać w odpowiedzi na silne zapachy, po zjedzeniu obfitego posiłku albo wręcz przeciwnie – oznaczać pusty żołądek. Mówi się, że są związane ze zmianami hormonalnymi i generalnie mijają ok 12-14 tygodnia ciąży. W praktyce czasami nie mijają w ogóle! A jeśli mijają, to mogą powrócić w ostatnich tygodniach ciąży. Podsumowując: pojęcie „porannych” mdłości to bzdura i absolutnie nie można sugerować się tą nadużywaną nazwą. Wszystkie rodzaje nudności, w tym okazjonalne wymioty, są jak najbardziej normalne.

2. Podwyższona temperatura, a co za tym idzie dreszcze i uczucie nadchodzącego przeziębienia. Lekki stan podgorączkowy w pierwszych tygodniach ciąży jest czymś bardzo normalnym i związanym ze zmianami hormonalnymi. Niemniej, jeśli towarzyszą temu dodatkowo inne objawy chorobowe, trzeba to skonsultować z lekarzem.

3. Katar. Czasami również uczucie zatkanego nosa. Niekoniecznie musi oznaczać chorobę czy alergię. Może być spowodowany zmianami hormonalnymi a to z kolei prowadzi do zwiększonego przepływu krwi przez śluzówkę. Czasami z tego samego powodu występuje krwawienie dziąseł albo katar właśnie.

4. Ból w okolicy podbrzusza. Czyli łagodne skurcze. Jeśli nie towarzyszy im krwawienie, oznaczają prawdopodobnie powiększanie się macicy. W drugiej ciąży odczuwałam je w pierwszych tygodniach a lekarz zbadał mnie, uspokoił i zalecił przyjmowanie Nospy, jeśli ból będzie mi doskwierał. W pierwszej ciąży pojawiły się w II trymestrze i po badaniu okazało się, że szyjka zaczyna się już skracać i musiałam przyjmować Luteinę. Jak zatem widzicie – konsultacje z lekarzem nigdy nie zaszkodzą, choć nie trzeba panikować.

5. Plamienie. W pierwszych tygodniach, niezbyt obfite, o brunatnym lub czerwonawym kolorze i bez dodatkowych objawów, zazwyczaj nie powinno budzić niepokoju. Może oznaczać wiele: od zwyczajnych zmian hormonalnych, przez zagnieżdżanie się jajeczka w macicy, po wykształcanie się łożyska. Każde plamienie trzeba skonsultować z lekarzem, ale jeśli nie jest to świeża krew i nie towarzyszą temu skurcze, nie trzeba zrywać się do szpitala w środku nocy.

6. Nagły, przeszywający ból po obu stronach brzucha. Zdarza się najczęściej w zaawansowanej ciąży i łapie zwykle podczas nagłych ruchów czy zmiany pozycji w łóżku. Mi bardzo często dokuczał podczas jazdy samochodem. Jest dość nieprzyjemny i trzyma przez chwilkę. Nie oznacza raczej nic poważnego. To po prostu odzywają się wiązadła, które rozciągają się pod wpływem rosnącej macicy.

7. Mrowienie i drętwienie dłoni. Zdarza się najczęściej w ostatnich tygodniach ciąży, kiedy zatrzymywana jest woda w organizmie. Ma to nawet swoją mądrą nazwę: „zespół cieśni nadgarstka”. Dodatkowym objawem jest obrzęk nadgarstków (podobnie, jak kostek i stóp).

8. Kołatanie serca. Towarzyszy mu wysokie tętno a często też duszności i brak siły. Przyczyny są dość proste: zwiększona ilość krwi w organizmie o 30-50% a co za tym idzie ilość pompowanej krwi na minutę – to wszystko obciąża nasze serce. Kołatanie serca a nawet arytmia mogą oznaczać niedobór magnezu lub inne, o wiele poważniejsze schorzenia, więc konsultacja z lekarzem jest jak najbardziej wskazana.

9. Silny ból w okolicy spojenia łonowego. Występuje podczas chodzenia, unoszenia nóg czy też zmiany pozycji podczas snu. To właśnie te mało przyjemne odczucia oraz ciężki i obniżony brzuch są przyczyną charakterystycznego kaczego chodu przyszłych mam. A sam ból spowodowany jest wpływem estrogenu i poluzowania spojenia łonowego i stawów krzyżowo-biodrowych.

10. Problemy ze wzrokiem. Znów można całą winę przypisać hormonom. W ciąży mogą wywołać chociażby krótkowzroczność, natomiast  u okularników jeszcze ją pogłębić. Jeśli zauważymy u siebie jakieś niepokojące zmiany, najlepszym pomysłem będzie stawienie się u okulisty.

10 dziwnych i całkowicie normalnych dolegliwości w ciąży.

I to cała dziesiątka tych – moim zdaniem – pozornie nietypowych a  bardzo częstych dolegliwości ciążowych. Dajcie znać, jeśli Waszym zdaniem pominęłam coś ciekawego 🙂 I bardzo ciekawa jestem Waszych doświadczeń. I na koniec jeszcze raz podkreślę: Każdą, choćby najzwyklejszą i z pozoru niegroźną dolegliwość w ciąży, trzeba konsultować z lekarzem/położną.

***

Jeśli spodobał Ci się ten wpis – okazał się dla Ciebie przydany i ciekawy, będzie mi baaaardzo miło, jeśli dołączysz do mnie! Polub moją stronę na Facebooku, profil na Instagramie i subskrybuj mój kanał You Tube 🙂

10 dziwnych i całkowicie normalnych dolegliwości w ciąży.

(zdjęcie: Pinterest.com)

Previous Ten upominek od Św. Mikołaja zrobi furorę!
Next Przeładowani. O dzieciach, które łakną ... spokoju.

Suggested Posts

Konferencja w wakacyjnym klimacie, czyli #karmieswobodnie!

Oto Twoi sprzymierzeńcy, nie tylko ale zwłaszcza zimą!

Ku lepszemu.

23 inspiracje na dekoracje jesienne – proste i urzekające pomysły!

Na śniadanie.

Obrazi, ugryzie, może w końcu zabije … Reaguj i działaj zanim będzie za późno.

18 komentarzy

  1. 17 listopada 2014
    Odpowiedz

    Miałam prawie wszystkie. Obecnie w drugiej ciąży, mam wszystkie charakterystyczne dla pierwszego trymestru- również te skurcze, które też miałam w II trymestrze w pierwszej ciąży, teraz mam na samym początku.
    Najgorsze są mdłości – całodniowe.
    Potem kołatanie serca i uczucie zmęczenia.
    Potem drgawki „z zimna” i ciągłe latanie do wc. Nawet moja córa tego u mnie nie znosi 😉
    Mówią, że ciąża to nie choroba, ale w pierwszym trymestrze zawsze się czuję jak chora.

    • 18 listopada 2014
      Odpowiedz

      Pamietam, zwłaszcza w pierwszej ciąży, że każda nowa dolegliwość bardzo mnie stresowała. Sprawdzałam w Internecie i zawsze się okazywało (również podczas wizyty u lekarza), ze to częste i zupełnie normalne.

    • Ja generalnie mogę podsumować swoją ciążę tak – w III trymestrze byłam bardziej „do życia” niż w poprzednich. Ba, przed rozwiązaniem z mężem codziennie w badminghtona graliśmy. Nigdy nie zapomnę spojrzeń starszych pań, spacerujących po parku. 🙂 A synek i tak nie chciał się urodzić w terminie jakim sobie założyłam, no! Nie-mąż wziął wówczas cały miesiąc urlopu, abyśmy mogli się razem zająć dzidziusiem (tym bardziej, że poród skończył się CC), a Michaś urodził się kilka dni po powrocie P. do pracy! 😉

  2. 17 listopada 2014
    Odpowiedz

    Oprócz plamienia, które okazało się niepokojące nie miałam żadnych z wyżej wymienionych, szczesciara ze mnie 😉 zobaczymy jak będzie kiedystam za drugim razem 😉

    • 18 listopada 2014
      Odpowiedz

      Z Durexem pewnie szybciej niż pózniej, że nawiąże do Twojego ostatniego posta

  3. Nudności – tak u mnie pojawiały się w sklepach z działem owoce – warzywa i mięso – myślę, że mogłabym wskazać, gdzie leżą te już podspute i nadgnite. Tam ledwo co wytrzymywałam. I zapach suszarki do włosów podczas suszenia włosów. Zawsze kończyło się nad muszlą. I krem do twarzy Nivea Visage. Musiałam odstawić (zmienić na inny), bo zapach prowokował wymioty. U mnie jeszcze „zachwiania” w komunikacji miejskiej. Nieważne czy stałam czy siedziałam. Robiło mi się słabo i już. Jak stałam musiałam szybko usiąść, jak siedziałam, koniecznie musiałam wstać. 🙂 Raz było tak (III trymestr), że zawroty głowy, które złapały mnie w autobusie, spowodowały, że nie wyszłam z niego normalnie tylko poleciałam prosto w ramiona, ówcześnie jeszcze, mojego nie-męża. Dobrze, że to on wysiadł pierwszy. Problemy ze wzrokiem też, ale tylko jeden incydent zdarzył się – przez około godzinę nie widziałam nic po prawej stronie, czyli prawo oko zaszwankowało. To co przede mną było – ok, ale patrząc na przód, prawa strona – czarno. A pamiętam jeszcze moje podejścia do mierzenia poziomu cukru we krwi – to badanie z wypiciem glukozy. Cały tydzień na nie jechałam. Wsiadając do tramwaju, przejechałam kilka przystanków i musiałam się przesiadać, bo bez śniadania nie byłam w stanie pojechać – było mi słabo i niedobrze. Ale w końcu po paru dniach dojechałam i choć obawiałam się, że to badanie (wypicie glukozy) będzie tragedią w świetle mojego cudownego samopoczucia na czczo, dałam radę o dziwo, bez żadnych problemów. 🙂 Ciekawa jestem jaka będzie kolejna ciąża. 🙂

  4. Andrzej Nowak
    28 sierpnia 2015
    Odpowiedz

    Super blog! Polecam również zajrzeć na: https://abcciazy.blog.onet.pl/

  5. MammiApri
    26 października 2015
    Odpowiedz

    Ja mam prawie wszystkie z opisanych przez Ciebie objawów (prócz plamień) i bardzo się cieszę, że tu trafiłam, bo przyznam szczerze, że niepokoiły mnie np. te nagłe kłucia w brzuchu. Uspokoiłaś mnie.

    • 29 października 2015
      Odpowiedz

      Cieszę się i zdrowia życzę :)) Pozdrawiam!

  6. 16 listopada 2015
    Odpowiedz

    Ja jeszcze nie mogłam złapać tchu, pod koniec ciąży nie mogłam nawet rozmawiac przez telefon.

  7. 14 marca 2016
    Odpowiedz

    Ciąża to taki fascynujący etap w życiu każdej kobiety 🙂 Tylko współczuć mężom 🙂

  8. 31 marca 2016
    Odpowiedz

    Do dziwnych objawow dołączyła bym jeszcze bolesne kichanie przy leżeniu na wznak – uczucie jakby wyrywało macice, dosłownie. Strasznie nieprzyjemne. Też się komuś przydarzyło?

    • 31 marca 2016
      Odpowiedz

      A gdzie Cię bolało? W nosie czy w brzuchu? :))

      • 1 kwietnia 2016
        Odpowiedz

        Oczywiście w brzuchu ;). Przez to bardzo boleśnie naciągnęłam więzadło obłe macicy i dwa dni mnie trzymało. Niby śmieszne, ale w tamtym momencie nie było…

  9. hanutka.com
    3 maja 2016
    Odpowiedz

    U mnie prócz zachcianek na zupy i soki z marchwii ciąźa idealna. Do czasu aż pojawił się zastój w nerce, kamienie w pęchrzyku żółciowym i cały piękny stan poszedł w cholere 🙂

  10. Aga
    23 lipca 2016
    Odpowiedz

    U mnie jeszcze dochodzi ból piersi, są nabrzmiałe Nie Mąż zastanawia się, kiedy sobie silikony zrobiłam. I wieczorami są strasznie gorące, a to dopiero początki ciąży 🙂

Leave a reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *