Żyjemy w XXI wieku – w czasach, kiedy medycyna czy technika są na najwyższym poziomie. Mamy wiedzę o świecie, pełną świadomość zagrożeń i problemów. Fakt, nie każdy tę wiedzę do siebie dopuszcza, bo żyć w nieświadomości jest jednak łatwiej a piszę do bez krzty ironii. Tak czy inaczej, dziś chcieć wiedzieć znaczy móc wiedzieć. Dzięki mediom jesteśmy na bieżąco – czy to samotna wspinaczka Denisa Urubko na K2, czy konflikt na linii Polska-Izrael. Wiemy, jakie ciasto postawiła na niedzielny stół Ania Lewandowska i ile ludzi zmarło tej zimy z wychłodzenia. W czasach nieustających doniesień o sprawach ważnych i zupełnie nieistotnych, szokuje, jak wiele absurdów dzieję się pod naszymi nosami. Krzywd i niesprawiedliwości, o których nie mamy kompletnie pojęcia.
60 ciąż rocznie.
Czy wiecie, że co roku około 60 młodocianych dziewczyn, wychowanek placówek resocjalizacyjnych, zostaje matkami? Nie zawsze, ale często są to dziewczyny, które nie mają rodziny albo nie mogą na niej polegać. Nie zawsze, ale często ojcowie dzieci albo uciekają przed odpowiedzialnością, albo sami przebywają w podobnych placówkach. Jak myślicie, jak wygląda macierzyństwo tych młodych matek? Dostają od Państwa pomoc w postaci wyprawki i pokoju z przewijakiem i łóżeczkiem? Otóż nie dostają.
Nieletnie matki przebywające w polskich placówkach resocjalizacyjnych nie mają prawa być tam ze swoimi dziećmi. Jeśli już urodzą, wówczas dziecko jest im zabierane i oddawane do opieki zastępczej lub do adopcji. Dzieje się to w XXI wieku, na naszych oczach. Za naszym niemym pozwoleniem.*
Owszem, o wielkim szczęściu mogą mówić te, które znalazły opiekę dla swoich dzieci u rodziny. Widują je w weekendy i odliczają dni do uzyskania pełnoletności, kiedy opuszczą placówkę. Jeśli nie mają wsparcia bliskich, jedynym wyjściem jest znalezienie niespokrewnionego opiekuna. Takie rozwiązanie często kończy się adopcją i utratą przez nie kontaktu z dzieckiem. Wszystkie te matki, w świetle obowiązujących przepisów, nie mają zdolności do czynności prawnych – nie mogą sprawować władzy rodzicielskiej, nie mogą zawierać związków małżeńskich, o losach ich dzieci decyduje sąd. W równie trudnej sytuacji są młodzi ojcowie, którzy poczuwają się do odpowiedzialności za partnerkę i dziecko.
Sytuacja tych młodych matek jest dramatyczna. O ich trudnym położeniu świadczy już sam fakt, że przebywają w placówkach resocjalizacyjnych czy opiekuńczo-wychowawczych. Pochodzą z patologicznych środowisk, z rodzin o niskim statusie społecznym. Złe doświadczenia, bunt wobec warunków życia popychają je często w złym kierunku. Myślę, że nie potrafimy sobie wyobrazić ich potrzeby bliskości, miłości i akceptacji. Dziecko jest dla jednych po prostu wpadką, dla innych owocem ( niekiedy pozornej) miłości a czasami sposobem na ucieczkę i stworzenie własnej rodziny.
Poznajcie takie dziewczyny i ich historie.
Koniecznie przeczytajcie RAPORT pod redakcją Agnieszki Sikory (Fundacja „PoDrugie”) i opieką merytoryczną dr. hab. Marka Konopczyńskiego (Pedagogium – WSNS w Warszawie). Poznacie w nim pełen obraz beznadziejnej sytuacji nieletnich matek. Co najsmutniejsze w kraju, który przecież tak walczy w obronie życia. Kolejny raz widzimy, że robi to bardzo wybiórczo.
Ok, jest raport i co dalej?
Jednym z zadań raportu było sformułowanie przez Radę Projektu „Chcę być z Tobą MAMO!” rekomendacji dla poprawy sytuacji młodych matek, ojców i ich dzieci. Postulaty są konkretne a należą do nich m.in:
- wsparcie w macierzyństwie i nie nakłanianie do adopcji,
- tworzenie specjalistycznych placówek dla wychowanek w ciąży i młodych matek,
- uwzględnienie ojców – zapewnienie im kontaktu z dziećmi i partnerkami.
Fundacja „PoDrugie” rozpoczęła starania o budowę pierwszego w Polsce domu dla nieletnich matek i ich dzieci. Miejsca, gdzie nie tylko będą mogły fizycznie być ze swoimi dziećmi. W placówce otrzymają wszelką niezbędną pomoc i wsparcie, umożliwiające im wejście w samodzielne, dorosłe życie. Dzisiaj, pomimo „opieki” w placówce, pozostawione są same sobie. W obliczu życiowej rewolucji i obaw o przyszłość, bardzo łatwo dają się przekonać do rezygnacji z dziecka. Nierzadko ze szpitala wracają już same. Druga opcja jest równie beznadziejna. Jeśli zostaną przedwcześnie zwolnione z placówki, często wraz z dzieckiem wracają do patologicznego środowiska. Nie są w stanie funkcjonować w społeczeństwie i samodzielnie sprostać roli matki. Koło się zamyka. Fundacja „PoDrugie” chce zmienić ich sytuację.
W tym celu uruchomiono bardzo ciekawy projekt „Czytamy dla MAMY”. Pod redakcją pisarki i felietonistki Sylwii Chutnik powstaje wyjątkowa powieść. Każdy rozdział ma inną autorkę a są wśród nich również blogerki – mistrzynie słowa: Alicja Kost (mataja.pl), Janina Bak (JaninaDaily.com) czy Magda Mikołajczyk (matko jedyna). Aby wybrany rozdział (a nawet wszystkie) przeczytać lub posłuchać, należy zakupić cegiełkę. Dochód ze sprzedaży cegiełek zostanie przeznaczony na budowę jakże potrzebnego ośrodka. Bardzo Was zachęcam i proszę o wsparcie projektu!
>KUP CEGIEŁKĘ<
*Raport w ramach projektu „Chcę być z Tobą MAMO!”.
(zdjęcie: flickr.com; filmy pochodzą z projektów: „Chcę być z Tobą MAMO!” i „Czytamy dla MAMY”)
No Comment