Posts in

Archives


Rzecz stara jak świat i może dlatego niespecjalnie się o tym rozmawia. Każdy lubi po swojemu, każdy ma technikę, której nauczył się za młodu. A tymczasem to klasyczny przykład na to, że coś zwyczajnego można nieźle podkręcić i zacząć dzień z jeszcze szerszym uśmiechem i energią. Niedawno znalazłam nowe wskazówki, sprawdziłam na nas i co? No odlot! …

Oto Matka. Strażniczka domowego ogniska, aktywna kobieta, oddana pracowniczka i wzorowa obywatelka. Ciężko pracuje na swoją pensję, rzetelnie płaci podatki. Dziś Matka jest zła. Ba, jest wściekła, bo jutro nie ma co zrobić z dzieckiem! Otóż ci leniwi, rozpieszczeni i niedouczeni nauczyciele postanowili sobie zrobić strajk! Postanowili nie prowadzić lekcji, co jest ich zasranym obowiązkiem …

Nigdy nie uważałam, że jestem mamą idealną. Tym bardziej nie chciałabym, aby jakikolwiek tekst na blogu to właśnie sugerował. Właściwie to bywają dni, kiedy oceniam się całkiem wysoko, ale są też takie, kiedy nie mogę spojrzeć w lustro. Są wieczory, kiedy zasypiam z uczuciem dumy, ale czasami przewracam się z boku na bok i trawię …

Macie taką rzecz, na przykład konkretną czynność, jakąś pasję, która jest tylko Wasza? Która kojarzy Wam się z ciszą, spokojem i oderwaniem od codzienności? Która jest dla Was czystym relaksem? Ja mam 🙂 Ostatnio przeznaczam dla niej regularnie czas i są dni, kiedy od rana czekam na tę choćby krótką chwilę samotności. Mówiąc krótko: podglądam …

Kiedy byłam mała i chodziłam na obiady do babci, często słyszałam nazwę „Eintopf”. Była to gęsta zupa z warzywami, zwłaszcza ziemniakami oraz kawałkiem mięsa. Taka, którą można się najeść do syta i która zastępowała dwa tradycyjne dania obiadowe. Dziś chyba już nikt tej nazwy nie używa, ale szczęśliwie dania jednogarnkowe rozwinęły skrzydła. Jak nie „garnek …

Kiedy już znajdziemy się na porodówce, raczej nie jest nam do śmiechu. Nie dość, że jesteśmy zmęczone ciążą (bo waga, dolegliwości, ograniczenia), to jeszcze przeraża nas to, co ma dopiero nastąpić. Jedne z nas boją się mniej, drugie bardziej. Pewnie są też takie dziewczyny, które nie boją się w ogóle! Tak czy inaczej szpital to …

Kiedyś skusiłam na ciasto czekoladowe z buraków. Wyglądało pięknie, za to w smaku … No były to buraki z kakao. Stwierdziłam wtedy, że raczej nie polubię podobnych wynalazków, czyli ciast fit. Takich wiecie, które mimo wszystko smakują jak podróba i człowiek prędzej odmówi sobie słodyczy, niż będzie zadowalał się warzywami w przebraniu. A potem zobaczyłam …

Nieważne, czy masz w domu jedno czy troje dzieci – życie twojej rodziny to sinusoida. Są dni, kiedy padasz na twarz już w południe i są te absolutnie fantastyczne, gdy wszyscy od rana do wieczora tryskają humorami i nawet trochę podejrzaną uprzejmością. Jednego dnia twoje dzieciaki to chodzące anioły a następnego diabły wcielone. Ty sama …

Tak to już jest, że nie wszystkie rodzicielskie wybory rozumiem, wiele z nich nie podzielam a czasami czuję wobec nich jakiś wewnętrzny sprzeciw. Jednak zwykle moją opinię zachowuję dla siebie. Jeśli komentuję, to bez krytyki a już absolutnie staram się nie oceniać, wyciągać dalszych wniosków, snuć domysłów. Tym razem nie będzie inaczej, choć to, co zobaczyłam …

Pamiętacie jeszcze takie słowo jak „obciach”? No więc ta sprawa jest właśnie obciachowa. Trochę wstyd mi się przyznać, że zwykła pierdoła zajęła nam aż ponad rok! Z drugiej strony to była taka moja babska wojna, a postawienie na swoim było ważniejsze niż wszystko inne … Uznałam w końcu, że warto podzielić się historią, po oprócz dawki humoru, …