„Jak rozdzielić te dwa koguty?!” czyli sposoby na sprzeczki i bójki rodzeństwa.


Nieważne, czy masz w domu jedno czy troje dzieci – życie twojej rodziny to sinusoida. Są dni, kiedy padasz na twarz już w południe i są te absolutnie fantastyczne, gdy wszyscy od rana do wieczora tryskają humorami i nawet trochę podejrzaną uprzejmością. Jednego dnia twoje dzieciaki to chodzące anioły a następnego diabły wcielone. Ty sama raz ogarniasz wszytko z palcem w nosie i jesteś wzorem typowej matki Polki a niekiedy wściekasz się o byle pierdołę i najchętniej rzuciłabyś wszystko w kąt i uciekła na bezludną wyspę. Bo widzisz, ja miałam podobnie! Aż pewnego dnia zaczęłam się budzić i każdego ranka witała mnie jedna myśl: Witamy w wariatkowie!

Najpierw podejrzewałam pełnię księżyca, potem front atmosferyczny, później wyjątkowo niekorzystne położenie gwiazdozbiorów, ale w końcu zrozumiałam, że oto dotarliśmy do kolejnej stacji w wychowywaniu rodzeństwa. Tym razem nosi ona nazwę: „Mamo, Nina na mnie patrzy!” …

Wiek naszych dzieciaków i ich charaktery to obecnie mieszanka wybuchowa. Dzień przeważnie zaczynamy walką o poduszkę (zwłaszcza w weekendy, gdy przychodzą do nas zaraz po przebudzeniu) a kończymy podczas wieczornej kąpieli, gdy jedno jeszcze nie chce z wanny wyjść a drugie już chce wejść.

Antek jest na etapie obrażania się o wszystko, za to Nina wścieka się nawet czasami nie wiadomo o co: uśmiech w złym momencie, próba połaskotania, zbyt szybko wymieszana jajecznica (bo przecież ona chciała pomóc!). On lubi ją prowokować, za to ona szybko przechodzi do rękoczynów. Wiecie, nie chcę ich demonizować, bo moje dzieciaki jednak strasznie się kochają i są rozkoszne … dopóki spędzają czas osobno 😉 I dlatego dni, kiedy Antek jest w przedszkolu, są bardzo fajne. Cieszą się sobą i powiedziałabym nawet, że są spragnieni wspólnej zabawy. Za to weekendy …

Po kilku burzliwych, gdy w niedzielę byliśmy bardziej zmęczeni niż w piątek a w poniedziałkowy poranek za M. aż się kurzyło, uznaliśmy, że ten bajzel trzeba ogarnąć. Nie da się dwóch wolnych dni spędzać na rozdzielaniu dwóch kogutów. Nie można wiecznie rozsądzać, kto pierwszy wziął czerwony pisak i czyja w końcu jest sprężynka z zepsutej zabawki.

Uznaliśmy, że czas rodzinny trzeba dobrze zagospodarować i to zajęciami, które zainteresują zarówno 2,5-letnią Ninę, jak i jej 6-letniego brata. Takie, które nie będą powodować spięć, rywalizacji a zaangażują oboje w równym (a przynajmniej dostosowanym do wieku) stopniu. Oczywiście pamiętając też o tym, że i my-rodzice chcemy mieć z nich frajdę i możliwość wypoczynku. Cieszymy się bardzo, że idzie wiosna, bo długie wycieczki są zdecydowanie najlepszym rozwiązaniem. Ruch na powietrzu, nowe miejsca i ciekawostki, które można pokazać dzieciakom. A póki co trzymamy się sprawdzonych pomysłów w domowym zaciszu 🙂

#1 Wspólny seans.

Okazuje się, że pomimo 3,5 roku różnicy wiekowej i różnych zainteresowań, są tytuły, które podobają się nam wszystkim: „Kraina lodu”, cała seria „Dzwoneczka” czy „Epoka lodowcowa”. Nina patrzy, jak zaczarowana na wróżki i zwierzaki, Antek chichocze ze śmiesznych scenek a my wyłapujemy dowcipy i aluzje. A jak nie mamy ochoty na animacje, to świetnie sprawdzają się też programy przyrodnicze! Wszyscy uwielbiamy podglądać podwodne życie 🙂

#2 Prace plastyczne.

Antek nie jest fanem malowania, ale za to plastelina idzie regularnie w ruch. Grunt to zadbać o dwa takie same zestawy i sprawiedliwą ilość miejsca przy stole. Czas na kawę gwarantowany 🙂

#3 Gry.

Większość planszówek (a nasze ulubione pokazywałam TUTAJ) jest jeszcze poza zasięgiem Niny, ale dzięki cioci Andzi, mamy mega atrakcję dla każdego, niezależnie od wieku. Beczka, pirat, komplet mieczyków i jedno zadanie: wbić mieczyk w takie miejsce, aby pirat wyskoczył z beczki. Pełna losowość i element zaskoczenia – żebyście tylko słyszeli te piski, gdy figurka strzela w górę 😀 Bardzo polecamy! (Gdybyście szukali, grę można np. kupić TUTAJ.)

Weekendy to też jedyny czas, gdy Antek może pograć na konsoli. Jest oczarowany „Lego Harry Potter” i okazuje się, że poza wykonywaniem zadań, lubi pokazywać Ninie postaci i smaczki z fabuły.

#4 Wspólne gotowanie.

Przyznam Wam się, że nie jest to moje ulubione zajęcie, bo pomoc dzieciaków często oznacza wydłużenie pracy o jakąś połowę 😉 No ale przy prostych daniach, jak naleśniki, czy domowa pizza projekt udaje się znakomicie. I znów, grunt to równy podział zadań 🙂

A skoro wspólne chwile z zabawą i leniuchowaniem, to i przekąski. W trakcie seansów dzieciaki najchętniej wcinałyby popcorn i choć czasami dajemy się namówić, to jednak szukamy innych, zdrowszych alternatyw. Za chwilę będzie ogromny wybór w smacznych owocach a póki co wybieramy orzeszki, rodzynki, jabłka i chrupki.

Zwłaszcza te ostatnie mieliśmy ostatnio okazję spróbować w nowej odsłonie, z dodatkiem kaszy jaglanej. A wrażenia? Tygryski wciąż mają ten sam, niezapomniany kukurydziany smak. Wciąż tak samo chrupiące i wciąż same wskakują do ust :)) A ponieważ zawierają białko i witaminy z grupy B, nie są pustą przekąską. Spodobały mi się szczególnie nowe, małe opakowania (15g), które po pierwsze pomagają ograniczać ilość jednorazowej porcji zjadanych chrupek a po drugie można je schować do torebki i zabrać w teren. Jeśli i Wy chcecie spróbować nowych Tygrysków z kaszą jaglaną, to mam dla Was …

KONKURS z fantastycznymi nagrodami! (zakończony)

Kliknij ➡  TU ⬅, aby wziąć udział!

 

Zasady:

  1. Konkurs dla fanów Nasze Tygryski i Piwnooka na Facebooku. Przez fanów rozumie się osoby, które polubiły oba profile.
  2. Nie jest to warunek konieczny, ale będzie nam miło, jeśli udostępnisz na swoim profilu grafikę konkursową i oznaczysz znajomych, którzy mogą być zainteresowani konkursem.
  3. W komentarzu pod grafiką konkursową na Facebooku napisz, co najchętniej lubicie robić całą rodziną w wolnym czasie.
  4. Konkurs trwa od 17.03.2017 r. do 24.03.2017 r. (godz. 23:59).

Promocja nie jest w żaden sposób promowana, sponsorowana czy prowadzona przez serwis społecznościowy Facebook. Nagrodą w konkursie jest zestaw chrupek Tygryski i rodzinna gra „Prawda czy Fałsz? Junior”.

Regulamin:

  1. Sponsorem konkursu jest firma Tygryski a organizatorem blog piwnooka.pl.
  2. Nagrodą w konkursie jest zestaw chrupek Tygryski i rodzinna gra „Prawda czy Fałsz? Junior” firmy Dumel Discovery. 
  3. Konkurs trwa od 17.03.2017 r. do 24.03.2017 r. (godz. 23:59).
  4. Wysyłka nagrody tylko na terenie kraju.
  5. Wyniki zostaną ogłoszone w ciągu 7 dni od daty zakończenia konkursu.
  6. Zwycięzca zostanie wyłoniony przez organizatora na podstawie subiektywnej oceny udzielonej odpowiedzi (na Facebooku, pod grafiką konkursową), przy uwzględnieniu spełnionych zasad udziału w konkursie.
  7. Ogłoszenie wyników nastąpi na fanpage bloga piwnooka.pl.
  8. Zwycięzca zobowiązany jest do skontaktowania się ze sponsorem konkursu Nasze Tygryski, w celu podania danych kontaktowych, w ciągu 3 dni od ogłoszenia wyników.
  9. Wysyłka nagrody leży w gestii Sponsora.

Zapraszam do zabawy i życzę powodzenia! 🙂


Partnerem wpisu jest producent chrupek Tygryski.

Previous Dawno nic nie wywołało we mnie takich emocji, jak ten film!
Next Czekoladowe brownie, które Cię zaskoczy!

Suggested Posts

Czy badanie USG w ciąży jest bezpieczne dla dziecka?

Jak zaszczepić w dziecku miłość do książek?

Zakupy dla Niny i Antka, czyli nareszcie mamy wszystko!

Chrome nails, czyli lustro na paznokciach.

Podziwiam Cię!

Wiecie kto wpędza nasze dzieci w kompleksy? Powiem Wam.

1 Comment

  1. 17 marca 2017
    Odpowiedz

    Fajne rozwiązania. I najważniejsze, ze działają. Ciekawa jestem, jak to bedzie wyglądało u nas za lat dwa.

Leave a reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *