Nie jest słodki, nie ma skórki, którą można by zostawić gdzie popadnie (bez talerzyka!) i nie jest to coś, co dziecko po jednym dniu rzuci w kąt, bo przecież oczekuje na większe, lepsze i w ogóle bardziej odjechane prezenty na Boże Narodzenie. Co prawda wiąże się z nim wydatek większy niż 20 zł, ale uwierzcie – warto! Dotychczas był to u nas strzał w dziesiątkę i w tym roku trzymamy się tego „pewniaka”.
Owszem, do tej pory trzymaliśmy się zasady, że na Mikołaja kupujemy drobnostkę i jakiś słodki dodatek. No ale bądźmy szczerzy, podobne upominki płyną zwykle z kilku miejsc: z przedszkola i zapewne też od dziadków. W efekcie słodyczy, jak i samych upominków, jest dużo za dużo. Oczywistym hitem jest kalendarz adwentowy, bo łączy łakocie z codzienną niespodzianką w kolejnym okienku. No ale to znów cukier.
Dlatego już trzeci raz z rzędu, połączymy zabawę w otwieranie kolejnych okienek z niesłabnącą fascynacją klockami Lego i kupimy Antkowi Kalendarz Adwentowy z serii „Star Wars”.
Tegoroczny (kalendarze wydawane są na każdy rok) różni się detalami od zeszłorocznego, choć idea jest oczywiście ta sama. W każdym okienku kryje się paczuszka z klockami do złożenia. Raz jest to pies z kością a kiedy indziej skuter albo choinka. Wersja z „Gwiezdnych Wojen” to oczywiście wybrane postaci z bajek i filmów. Przy tych bardziej skomplikowanych musimy Antkowi pomagać, ale to zwykle nie trwa długo a dobrze nastraja z samego rana. Bo oczywiście nie ma opcji, żeby kolejne okienka otwierać po południu 🙂
Dolna granica wieku dziecka to 5 lat, ale w zestawie nie ma większych konstrukcji a figurki i przedmioty na pewno sprawią radość również tym młodszym fanom klocków Lego. O rodzicach nie wspomnę 😉 Jak widać drobnych elementów jest masa. Lepiej więc nie kupować kalendarza dzieciom, które mają tendencję do połykania wszystkiego na swojej drodze 😉
Oprócz powyższego, dostępne są jeszcze dwa inne:
(zdjęcia: klocki.net.pl, nasze-zabawki.pl,empik.com, flickr.com)
Szykuję właśnie na przyszły tydzień wpis o 7 pomysłach na kalendarz adwentowy i ten LEGO też tam będzie 🙂 Zgadzam się, że to genialny pomysł i jak tylko moja Ola trochę podrośnie to na pewno też taki będzie od nas dostawać.
No to jak dwie mamy polecają, to musi być dobre 🙂 Czekam na Twój wpis. Pozdrawiam 🙂
Ja również dziękuję, Ty już wiesz za co! 🙂
u nas też w tym roku będzie Lego 🙂
więc może i takie kalendarz zakupimy 🙂