SmartMamą być, czyli aplikacje dla mamy i dziecka.


Kilka tygodni temu pisałam o przydatnych aplikacjach w ciąży. Pomocne i sprytne to wynalazki, łączące cechy poradników i przejrzystych organizerów. Korzystam z nim od początku ciąży i cieszę się bardzo, że udało mi się znaleźć ciekawie zapowiadające się aplikacje dla młodych mam. Zapraszam więc na krótki przegląd tych niepozornych pomocników.

Po urodzeniu Antka założyłam notatnik, w którym dokładnie zapisywałam każdą zmienioną pieluszkę, godziny i czas trwania karmienia oraz każdą nową umiejętność synka: pierwszy uśmiech, ulubione zajęcia czy choćby pierwsze przespane noce. Czy i tym razem powrócę do starych praktyk? Mając tak dobre narzędzia w postaci aplikacji – bardzo w to wątpię. Choć dopiero wraz z pojawieniem się Niny zacznę je testować i wtedy też zweryfikuję, czy będą spełniać swoje zadanie. Dziś mogę polecić te, które wydają się odpowiadać na potrzeby świeżo upieczonej mamy. Wszystkie są bezpłatne i przeznaczone dla systemu iOS.


  • Dziennik Maluszka – aplikacja od Nivea Polska. Pozwala zapisywać pory karmienia, spania oraz przewijania maluszka. Jest też zakładka poświęcona rozwojowi dziecka, podzielona na miesiące wraz z dokładnym opisem, listą osiągnięć oraz szczepień. Do tego porady pielęgnacyjne, polecany produkty, siatki centylowe oraz kalendarz z miejscem na własne notatki. Aplikacja prezentuje się całkiem fajnie i jest w całości w języku polskim.

  • My baby – aplikacja serwisu Baby Center. Ma charakter poradnika, bardzo dobre uzupełnienie do propozycji powyżej. Jest oczywiście miejsce na dodawanie zdjęć malucha, ale to przede wszystkim bogate źródło artykułów i porad, podzielonych na kolejne dni życia naszego dziecka, takie jak: otulanie, karmienie, właściwy montaż fotelika czy chociażby najczęstsze pytania rodziców. Jest również dostęp do społeczności serwisu – można się zapisać do konkretnych grup, np. rodziców dzieci urodzonych w danym miesiącu. Na koniec świetna sprawa – lista 7 kołysanek oraz możliwość wyboru czasu ich odgrywania (wybranych lub losowych). Oczywiście, każda mama najchętniej sama śpiewa swojemu skarbowi, ale są sytuacje, które może uratować tylko telefon 😉 Aplikacja w języku angielskim.


  • Sound Sleeper – znacie historie o dzieciach, które zasypiały jedynie przy włączonej suszarce? Albo sami jesteście rodzicami, którzy w porze drzemki muszą zabierać się za odkurzanie? Są dzieci, które nie lubią kompletnej ciszy a najlepiej śpią na spacerze, przy ruchliwej ulicy. Ta prosta aplikacja może okazać się zbawienna dla wielu z Was. Umożliwia odtwarzanie jednego z 14 odgłosów, takich jak: szum fal, deszcz, burza, odkurzacz, wiatrak, gwar a nawet odgłosy w łonie mamy. Istnieje też możliwość nagrania ulubionych odgłosów dziecka. Wersja bezpłatna ogranicza długość nagrań do 30 minut, nieograniczona jest natomiast po wpłaceniu 3,99 Euro.


  • iSitter – jeszcze niedawno rozważałam zakup elektronicznej niani, zwłaszcza kiedy Nina zacznie spać na piętrze a ja nawet z parteru będę chciała mieć na nią oko (albo chociaż ucho). I tu miła niespodzianka w postaci tej aplikacji. Jeśli posiadacie dwa urządzenia firmy Apple (iPhone-iPhone lub iPhone-iPad), możecie połączyć je za pomocą Bluetooth a najlepiej poprzez WiFi i podglądać/podsłuchiwać swojego malucha. Pierwsze testy wyszły bardzo pomyślnie, jestem ciekawa jak to wyjdzie w praktyce. 

  • amazingbaby – aplikacja producenta mleka modyfikowanego Enfamil i przyznam, że dość nieufnie do niej podeszłam. A wszystko przez nadal niepoprawione błędy w ich aplikacji poświęconej ciąży. Ostatecznie nie jest z nią źle, choć może być jedynie dodatkiem do innych, tych bardziej uniwersalnych. Aplikacja poświęcona aktywności maluszka, zawierająca propozycje ćwiczeń i zabaw na poszczególnie elementy dnia codziennego: czas zabawy, na powietrzu, wyciszenie i czas na kąpiel oraz możliwość dokumentowania wspólnych harców. Propozycje podzielone są na dwie grupy wiekowe (0-3 miesiące, 3-6 miesięcy). Nie znalazłam niestety informacji, czy wersja płatna istnieje i czy są w niej zabawy dla starszych dzieci. Już teraz mogę powiedzieć jedno: pomysły na zabawy ciekawe a ich znaczenie dla rozwoju dziecka dostatecznie wyjaśnione. Mam jednak wrażenie, że po zapoznaniu się z nimi, aplikację-reklamę można wyrzucić. Z pewnością nie posłuży nam na długo. Jest w całości w języku polskim i dostępna również na Android’a.


  • whattoexpect baby – na koniec zostawiłam prawdziwy HIT. Od miesięcy z powodzeniem korzystam z aplikacji tego serwisu – tej dla kobiet w ciąży. Wiem już teraz, że wersja dla młodych mam, będzie równie dobrym wyborem. Po pierwsze to poradnik z niezliczonymi artykułami na temat rozwoju, zdrowia, żywienia dziecka, zabaw, mądrych zabawek oraz pomysłów na przekonanie naszej pociechy do leżenia na brzuszku. A wszystko prezentowane miesiąc po miesiącu lub poprzez wybór interesującego nas tematu. Istnieje możliwość dołączenia do wybranych grup i dołączenie do społeczności serwisu. A oprócz tego aplikacja ta to również świetny organizer z miejscem na śledzenie snu, karmienia, zmiany pieluch i szczepień malucha. Nasze notatki zostają zapisane w postaci przejrzystego loga. Słowem: aplikacja obszerna, uniwersalna i kompetentna. Nazwisko Heidi Murkoff mówi samo za siebie 😉 Aplikacja w języku angielskim.


To tyle, jeśli chodzi o godne uwagi (jeśli nie najlepsze) aplikacje dla młodych mam. Jestem ciekawa, czy znajdą one swoje zwolenniczki a nawet zwolenników. Ja jestem pewna, że skorzystam z tych udogodnień, zwłaszcza że z dwójką z pewnością będę miała mniej czasu na prowadzenie notatnika. A jak tylko odbędziemy dość testów, chętnie powrócę z tematem na bloga i podzielę się wrażeniami od praktycznej strony. 

Jak zawsze ciekawa jestem Waszego zdania. Jak odbieracie poszczególne propozycje? A może korzystacie już z jakichś aplikacji i możecie polecić? Dajcie znać w komentarzach 🙂

(zdjęcia: inspiringpretty.com, janmedia.pl, beforethebaby.com, itunes.apple.com, appannie.com, telix.pl, mindthebaby.ie)
Previous Subiektywny poradnik karmienia piersią.
Next Zakupy dla Niny i Antka, czyli nareszcie mamy wszystko!

Suggested Posts

Matka Polka w poszukiwaniu energii.

Pielęgnacja skóry jesienią i zimą, czyli kosmetyki do zadań specjalnych!

Nie ma to jak praktyczny prezent na Dzień Kobiet!

Bolesne ząbkowanie? Wybierz bursztyn!

Po co jedno, jak można mieć dwa? Nowy pokój Niny!

Jeszcze przyjdzie Twój czas.

5 komentarzy

  1. lisa
    20 stycznia 2015
    Odpowiedz

    warto do tej listy dodać babee. Ta aplikacja to po prostu mobilny kalendarz szczepień, który ułatwia planowanie szczepienia, a następnie o nich przypomina. Banalnie prosta w użyciu 🙂 więcej info na http://www.babee.pl

  2. Panna Paulina
    11 sierpnia 2015
    Odpowiedz

    Jeszcze warto Dormi Baby Monitor, bardzo fajna „niania” na Androida 🙂

  3. Marta Bąk
    11 lutego 2016
    Odpowiedz

    Zgadzam się niania na Androida jest super i mało kto o tym wie ! Zadowolona też jestem z Baby fame to miejsce w sieci gdzie można dodawac zdjecia dziecka i wysyłac znajomym , rodzinie . My z mamuśkami ze szkoly rodzenia korzystamy z tego świetna sprawa 😉 Codziennie jesteśmy na bieżąco 😉

  4. Malinówka
    28 października 2016
    Odpowiedz

    Dopiszę Dermaveel dla rodziców dzieci z AZS. Jest darmowa, bawi i uczy, przypomina o lekarstwach etc.

    • bonitka
      18 listopada 2016
      Odpowiedz

      Czy ta aplikacja jest na Androida?

Leave a reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *