Jest taki czas w życiu każdego rodzica, gdy staje się poliglotą (bo rozumie słowa, które mogłyby pochodzić z każdego języka na świecie) i tłumaczem (bo bezbłędnie przekłada słówka i zwroty swojego dziecka na język dorosłych). To czas baaardzo wyczekiwany i zapewniający nam – poza o niebo łatwiejszą kominikacją – niezłą dawkę rozrywki. Ileż to razy zdarzyło nam się śmiać z tych wszystkich dziecięcych neologizmów? Zwłaszcza z tych kuriozalnych albo skomplikowanych, które wydobywają się z małych ust z zauważalnym wysiłkiem? A ile razy zdarzyło nam się je powtórzyć w rozmowie ze znajomym czy rodziną?
Z tego twórczego okresu dzieci niestety szybko wyrastają a my staramy się gdzieś zapisać jego owoce – przecież mają dla nas wyjątkowe znaczenie. I tak właśnie przyszedł mi do głowy pomysł na wpis – aby zebrać możliwie dużo przykładów pierwszego, dziecięcego języka i stworzyć coś na kształt słownika. Na mój odzew zareagowaliście fantastycznie! Napisaliście wiele komentarzy, maili i wiadomości prywatnych. Za to z całego serca Wam dziękuję, bo bez Was ten słownik w ogóle by nie powstał! Nie będzie on oczywiście w 100% uniwersalny, bo jak zauważycie po całej liście, dzieci są bardzo pomysłowe 🙂 Jeśli jesteście w grupie oczekujących na pierwsze słowa Waszych pociech, być może nie usłyszycie żadnego z wymienonych przykładów. Niemniej, pokazują one pewną tendencję w wymawianiu pewnych spółgłosek. Dowodzą również, że wiele z określeń pochodzi od dźwięków, czynności albo skojarzeń.
Niech jako wstęp do „Wielkiego słownika MAŁEGO CZŁOWIEKA” posłuży wywiad, który udzieliła mi Ania Trawka, z wykształcenia pedagog i terapeuta, autorka bloga Nebule. Opowiada w nim między innymi o tym, jak powstaje ten unikatowy język i jak możemy wspierać cały proces. Zapraszam serdecznie 🙂
Rodzice zazwyczaj z wytęsknieniem czekają na pierwsze słowa swojego dziecka. Powtarzają, zachęcają, czasami nawet już prawie słyszą pierwsze wyraźne … No właśnie, kiedy zazwyczaj maluchy zaczynają mówić? Czy podawanie przedziału wiekowego jest w ogóle zasadne a może to sprawa bardzo indywidualna? Jak długi i złożony jest w zasadzie proces przygotowujący do mówienia? I które słowa słyszmy najczęściej jako pierwsze?
O tak, wszyscy rodzice z utęsknieniem czekają na pierwsze słowa u dzieci. Rozwój mowy jest bardzo złożonym procesem, który jest zależny od wielu czynników. Już 6-7 miesięczne dzieci świadomie wypowiadają sylaby, które z czasem nabiorą na znaczeniu. Później sylaby połączą się w pierwsze wyrazy – następuje to najczęściej po pierwszych urodzinach. Jest to kwestia dość indywidualna. Jednak są podawane przedziały wiekowe, ponieważ tak łatwiej jest wychwycić nieprawidłowości i szukać pomocy u specjalistów.
Proces przygotowujący do mówienia jest bardzo długi, a zaczyna się już w życiu płodowym kiedy wykształcają się wszystkie niezbędne części ciała. Później kiedy dziecko przychodzi na świat musi ćwiczyć artykulatory i przyswajać słownik bierny (czyli my jako rodzice musimy się dużo produkować). Dopiero wtedy dziecko jest gotowe do wypowiadania słów, zdań i budowania dłuższych wypowiedzi.
Pierwsze słowa zazwyczaj zaczynają się głoski wargowe: „p”, „b”, „m”. W połączeniu z samogłoskami powstaje „mama”, „papa”, „baba”.
Co my – rodzice możemy zrobić, aby wspomóc dziecko w świadomej artykulacji pierwszych sylab? I kiedy warto zacząć?
Przede wszystkim słuchać. W dzisiejszych czasach kiedy rodzicielstwo jest jedną z najważniejszych ról – stawiamy sobie poprzeczkę bardzo wysoko. Produkujemy się przed naszymi pociechami i często zapominamy o tym żeby dać dziecku czas na odpowiedź. Te pierwsze interakcje są właśnie jak rozmowa. Jesteśmy nadawcami komunikatu, ale nie czekamy na odpowiedź od naszego odbiorcy. Dajmy dzieciom się wygadać! Zaczynamy oczywiście tuż po urodzeniu.
Z obserwacji moich dzieciaków wynika, że jak już maluch zacznie świergotać, to jego słownik wzbogaca się lawinowo. Każdy dzień obfituje w nowe określenia. Proste słowa przechodzą w dłuższe a z czasem w pierwsze, krótkie zdania. Sęk w tym, że nie zawsze jest to język, który rozumieją dorośli. Pozornie przypadkowy zlepek sylab, dopiero w połączeniu z gestem i konkretną sytuacją staje się dla nas jasnym komunikatem. Jak zatem dzieci wymyślają nowe określenia? W jaki sposób powstają te, które nie mają nic wspólnego z oryginałem? Dlaczego niektóre słowa „łapią” częściej a innych w ogóle?
Dzieci wymyślają swoje wyrazy (neologizmy) na podstawie obserwacji. Często nadają im nowe nazwy np. ze względu na dźwięk jaki wydają „auto” jest „brumkiem” albo ze względu na funkcję jaką pełnią.
W procesie nauki mówienia dość częste jest „zapominanie” danych wyrazów. Na przykład Nina szybko zaczęła wymawiać imię brata a po pewnym czasie przestała. Ostatnio znów je odkryła. Dlaczego tak się dzieje? Czy można wyróżnić jeszcze inne ciekawe etapy?
Rozwój mowy jest bardzo dynamiczny. Tak jak piszesz, często się tak dzieje. Można to wytłumaczyć zapotrzebowaniami rozwojowymi, które są inne na każdym etapie życia. Zainteresowania również się zmieniają i wtedy dokładnie to widać w słowniku dziecka. Jest wiele ciekawych etapów:
0-1 rok to okres melodii
1 – 2 lata to okres wyrazu
2 – 3 lata to okres zdania
3-5 lat to okres swoistej mowy dziecięcej
6 lat + do dojrzałość szkolna
Cały czas mówimy o pewnych normach. Dla jednych rodziców są one cennym drogowskazem, inni z kolei zaczynają się niepokoić, jeśli ich dziecko wymyka się standardowym etapom, ich ramom czasowych czy kolejności. Co zazwyczaj niepotrzebnie martwi rodziców a co zasługuje na większą uwagę, pracę, być może wizytę u specjalisty?
Jest to bardzo trudne pytanie. Myślę, że normy są potrzebne po to żeby rodzic wiedział na jakim etapie znajduje się jego dziecko i w razie czego móc pójść do specjalisty. Pediatrzy rzadko znają się na rozwoju mowy i najczęściej bagatelizują problemy zgłaszane przez rodziców.
Zawsze udajemy się do specjalisty jeżeli mamy wątpliwości czy dziecko nas rozumie i słyszy. Rzadko wciąż mówi się o wędzidełku podjęzykowym. Warto sprawdzić jego długość i grubość tuż po urodzeniu. Myślę, że każdy rodzic obserwując dziecko będzie wiedział kiedy udać się do specjalisty. Zawsze lepiej jest sprawdzić 2 razy niż odpuścić i później żałować.
***
Ani jeszcze raz bardzo dziękuję za udzielenie mi wywiadu. Zajrzyjcie koniecznie na jej blog, bo pisze bardzo ciekawie, merytorycznie i od serca. A teraz zobaczcie, jaką kolekcję dziecięcych słówek i zwrotów udało nam się zebrać!
A
aaa – jak ktoś kicha
adasik – słonecznik
aja – ser
Ała – Ala
ała – boli
ało – halo
aambum – BMW
abogi – pierogi
ampa – lampa
abusia – autobus
abusu – autobus
ajo – wujek
ap – kwiatek
apajapa – koparka
apupu – spać
ato – auto, Antoś
atyna – cytryna
Aś – Jaś
ążelada – oranżada
B
baba – babcia, bałagan
babaa – koparka
baban – banan
babucia malśija – babcia Marysia
badita – „Bob Budowniczy”
balitata – batonik
baka – babcia
batia – babcia
bdzibdzi – buty
belbłąd – wielbłąd
Bibaldi – Vivaldi
bibi – autobus
biem biem – kąpiel
bikie – buty
bindolo – Ich Pięcioro (film)
biś – mleko
blablanoś – dobranoc
boba – woda
bobo – bajki
bobra – dobra
bongaj – kombajn
brym brymek – samochód
bu – pies
bua – bułka
bubu – samochód
buchapapa – Miś Uszatek
buka – bułka
byki – bajki
bzium – motor
C
capi – skarpetki
ciapcia – piłka, czapka
cisiu – misiu
cycy – picie mleka z piersi
choki pojeci – Smocze Opowieści (bajka)
chechechendra – skolopendrami
checherie – bakterie
chuja- chmurka
chumki – chmurki
cia – ciasteczko
ciaka – samolot, babcia, komputer, wujek … wiele określeń
ciapcia – babcia
ciastka czekolado-podwójne – ciastka Hity
cici – kot
cić – pić
ciepcio – ciepło
ciepok – ketchup
cierka – wiatrak
ciupciałka – motyl
czeput – keczup
ciepuć – ketchup
D
dadu – na dwór
dany dany – muzyka
dehicek – księżyc
denden – jeden
digam digam – jedzenie
dota – Dorota
duda/dudu – smoczek
dudu/dydy – wołanie o pierś
dundynka – dziewczynka
duma – guma
dynamo – cynamon
dynioń – pudełko
dyś – pies
dysi – jedzenie
dytsi – picie
dziaba – żaba
dzimdzio – zimno
dziułw – żółw
dżodżo – określenie na brata (o imieniu Wiktor)
E
Ena – Lena
ędyk – indyk
F
faf – fuck you
fufu – mucha
fufu – pociąg
fufy – kwiaty
fuko pemy – na podwórko idziemy
G
gaga – żaba
gałęś – łabędź, kaczka
gęgę – gęś
ginge – widelec
gingo – łyżka
goga – noga
gorzkwinia- brzoskwinia
H
halbuch – hamburger
ha-psi-puu – chrapanie
hau hau Amm nunu – nie wolno przeszkadzać psu gdy je
hujanoga – hulajnoga
hujnanoga – hulajnoga
I
ia ia – pisać
ihaaa – koń
inka – dziewczynka
J
jabi – zamknij
jebek – chlebek
jejek – wujek
jojou – żółwik
Jua – Jula
juta – woda
K
kafolylel – kaloryfer
kaaapkipki – skarpetki
kam – otwórz
kabałsa – kiełbasa
kaka – kwiat
kakeko – ciasteczko
kaki – kawki (gdy chce spróbować)
kakła – picie
kalpetki – skarpetki
kan – tygrys
kap kap – pada deszcz
kaśka – kaczka
kepuc – ketchup
kepucz – keczup
kiekie – piesek
kiki – kieliszek, króliczek, księżyc
kiki – dziewczynka
kiki – kitka
kiki-kiki – króliki
klochlo – smoczek
kloki – buty na obcasie
koćko – mleczko
koko – kot
kopaja – koparka
kopaka – koparka
kozielanki – koleżanki
kolonter – komputer
koko – kura
koko Amm Amm – poproszę jajko na śniadanie
kokudra – kołdra
kuka – kurka
kur wit – szybko biegać
L
la, cz-cz! – Irenko, zobacz, pociąg!
lalaj – tramwaj
laptok – laptop
lejeń – jeleń
lej lej – masło
lelek – rowerek
lelewelka – linijka
lilić – widelec
Ł
łała – wuja
Łałał – Rafał
łałotek łałotek i duga muzynka – „wlazł kotek na płotek”
Łoo – kupa
M
mak – smoczek
malu malu – malować
maniaka – śmieciarka
mamomon – samolot
manonot – samolot
melus – smoczek
męko – mięsko
miju-miju – mycie rąk
mimi – myszka
mintu mintu – spsocić coś
mis – miś
mja mja – kąpiel
mlo mlo – smoczek
mniamni – dom
mojo – samolot
moto wuuu – helikopter
muni – minionek
N
na waduk – na dwór
newzeta – gazeta
nie ce – nie chcę
nieklawda – nieprawda
nionio – smoczek
noś – nos
O
oh-oh – spinka
oke – kotek
oki – proszę, dziękuję, przepraszam, smacznego
okulki – okulary
onginka – choinka
opeta opeta – PKO
P
paa – pan, pani
pabo bam – spadło
pacia – czapka
pacza – czapka
pako pako – pies
paku – park (z placem zabaw)
pała – jabłko
pambuła – ciężarówka
papapooci – gwiazdka (pomyślności)
papi – babcia
papupa – papryka
Palo – Paweł
pe – smoczek
pepe – pępek
pepi – Peppa (świnka)
pę-ga-gam – przepraszam, smacznego, dobranoc
pigoł – pomidor
pipca – pizza
pipi – pić
pipi – ptaszki
pimpim – pingwin
pindol – pomidor
pindolek – pomidor
piny ga daaamuuu – „Pingwiny z Madagaskaru”
pipa – myszka, kurczaczek, coś małego
pipa – picie, butelka
pipka – spinka
pitanka – śmietanka
poke – ketchup
pokikać – miętosić kitkę
pom pum pi? – pomóc ci?
posiulać -posolić
ptapty – ptaszki
przemyślnik -myślnik
pu – picie, woda
puka – kupa
pupą sieć (siedź) – rower
pupus – pępuszek
R
raciczki – rękawiczki
retiferun – renifer
S
siabol – chrabąszcz
się ziozioziało – rozwiązałą się sznurówka w bucie
siku – synku
siopit – chłopczyk
siosioł – osioł
sita – mucha
siuda – woda
siusi – sushi
sizia – łyżeczka
skipitki – skarpetki
sok maleniwy – sok malinowy
T
taba – żaba
tacy – piersi, jajko kurze
tampera – pantera
tawa – kawa
taltol z ciepką – traktor z przyczepką
tatan – pępek
tejo – telefon
ternet – internet
tipko – mleko
tkatka – kokardka, kartka, czekoladka
tkotko – Gucio
toptoptem – helikopter
tot – kot
tsy – pieniądze
tuna – ciężarówka
tu tu – pić
ty – ja
U
uła – wuja
umka – guma
usiunta – instrukcja obsługi
W
wawa -słońce
wigronono – winogrono
wóda – woda
wóda dziaba – woda gazowana (kupowana w „Żabce”)
wuuu – samolot
wuwu – wujek
wułani – ułani
wypałem – wyspałem się
Z
zapofka – żarówka
znak zastanowienia – znak zapytania
zupa jakubowa – zupa jarzynowa
Określenia uniwersalne, występujące częściej niż w jednym kontekście:
fatety
manety
baba
fioletowy
***
Jeszcze raz ogromne dzięki dla Was przy pomocy stworzenia słownika. Mam nadzieję, że podoba Wam się tak, jak mi 🙂 Jeśli mam coś jeszcze dopisać do listy, piszcie w komentarzu.
(zdjęcie: Agnieszka Wozińska, zmienione przez: piwnooka.pl)
cham-sam, helek-serek, fawałon-makaron, beje-baterie, abus-autobus,waf-pies,