Jak tam się mają Wasze biblioteczki? Książki upchane w regałach, w niewidocznych dla gości pomieszczeniach? Czy może zajmują właśnie honorowe miejsce i stanowią piękną ozdobę samą w sobie? U nas największy składzik literatury jest w sypialni, ale pojedyncze sztuki mają swoje stałe miejsce w salonie i w kuchni. Jest ładnie … tylko, że ilekroć na nie patrzę, wydają się być upchane w wolne miejsca. Nadal niezbyt wyeksponowane. I chyba właśnie w tym tkwi cała trudność. Nie sztuka ustawić książki na półce. Sztuka ustawić je tak, by się pięknie prezentowały i stanowiły element niby przypadkowej dekoracji.
Zaczęłam szperać w Internecie w poszukiwaniu pomysłów i ciekawych rozwiązań. Grzechem byłoby nie podzielić się nimi z Wami! Zebrałam wszystkie znaleziska, które wpadły mi w oko i podzieliłam je na trzy kategorie. Tak, aby każdy znalazł rozwiązanie dla siebie, tj. dopasował na przykład do ilości wolnej przestrzeni i upodobań. Zatem zerknijcie poniżej, a nuż znajdziecie inspirację na delikatne, dekoracyjne zmiany 🙂
Regały, półki i szafki na książki w salonie czy domowym biurze.
Gotowe regały od podłogi po sufit, industrialne półki albo nietuzinkowe pomysły na wykorzystanie wolnej przestrzeni (np. nad drzwiami i na klatce schodowej). Ściany książek wcale nie wydają się przytłaczać a stanowią piękne tło dla mebli. Są jak tapety albo obrazy. Pięknie uzupełniają sypialnię czy domowe biuro.
Kompozycje.
Bardzo wdzięczny i chyba najtrudniejszy sposób eksponowania książek. Dla mnie małe dzieła sztuki. Na półkach wszystko wydaje się być przypadkowe, ot niedbale odłożone obok siebie. A to tylko pozory. Potrzeba wyczucia i zmysłu artystycznego, aby ten pozorny nieład pięknie się prezentował.
Niecodzienne rozwiązania.
Jeśli pierwsza kategoria to były klasyki, to tutaj mamy istne wariacje na temat wykorzystania i wyeksponowania książek. Przyznam, że daleko mi do takich pomysłów, ale pomyślałam, że coś w nich jest i mogą się podobać 🙂
Kuchnia.
Niestety dla tej kategorii znalazłam najmniej przykładów a szkoda. Bardzo lubię książki w towarzystwie talerzy i kieliszków, zwłaszcza kucharskie. Wystarczy kilka sztuk, by nadać pomieszczeniu nieco inny charakter. Szczególnie, jeśli kuchnia jest otwarta i przechodzi w część wypoczynkową.
Jestem ciekawa, które pomysły najbardziej przypadły Wam do gustu 🙂 Jeśli macie konta na Instagramie i pokazujecie tam swoje wnętrza, zostawcie adres w komentarzu! Zajrzę z wielką chęcią ❤️
(zdjęcia: pinterest.com)
U mnie książki są dosłownie wszędzie 🙂 Super post, dzięki za świetne inspiracje :))
Cieszę się! 🙂 A widziałaś ten pomysł z ustawianiem książek tyłem grzbietami? Szalenie niepraktyczne ale efekt ciekawy 🙂
Oj tak :)) Moim numerem 1 są te jakby mini półki zrobione w łóżku, świetne rozwiązanie – zawsze książka do poduszki pod ręką :)))